Piotr Parzyszek jest jednym z tych polskich zawodników, którym w jakimś okresie kariery wróżono całkiem poważną karierę. Napastnik wychowany w Holandii to zawsze zawodnik, który powinien budzić zainteresowanie wielu mniejszych klubów, które mogą dać mu szansę. Niestety jednak kariera 29-latka nie potoczyła się tak dobrze, jak można było się spodziewać. Kolejny skandal seksualny w świecie futbolu. Znany piłkarz na celowniku policji Miniony rok Parzyszek spędził, reprezentując barwy drugoligowego hiszpańskiego CD Leganes. Powiedzieć, że w ekipie "ogórków" nie zrobił furory, to naprawdę łagodne określenie. Przez cały sezon w hiszpańskiej drużynie wystąpił zaledwie 10 razy. Co więcej, w tym czasie nie udało mu się strzelić ani jednego gola. Parzyszek nie zanotował także żadnej asysty. Szansa na odbudowę dla Parzyszka Wobec tego Parzyszek nie został w Hiszpanii. Polak zdecydował się na powrót do miejsca, w którym się wychował. Napastnik będzie występował w Holandii. Od sezonu 2023/2024 jego klubem będzie Emmen FC. Parzyszek związał się z nim umową na zaledwie jeden sezon. W kontrakcie jest jednak opcja przedłużenia porozumienia po zakończeniu sezonu. Tę może uruchomić jedynie klub. Napastnik urodzony w Toruniu na holenderskich boiskach występował w latach 2005-2014 oraz 2016-2018. W tym czasie zagrał dla holenderskich klubów łącznie w 147 oficjalnych spotkaniach, gdy ukończył wiek juniorski. Polak strzelił w tym okresie 71 goli dla różnych holenderskich zespołów. Dodatkowo asystował także 17 razy swoim kolegom przy zdobytych bramkach.