"The Reds" poszukują nowego bramkarza od kilku tygodni. Włodarze klubu z Anfield Road nie są w pełni zadowoleni z postawy Simona Mognoleta. Belg prezentuje się w obecnych rozgrywkach dużo słabiej, niż w poprzednim sezonie. Angielskie media informowały już, że w letnim okienku transferowym do Liverpoolu może trafić Rui Patricio. Nie wiadomo jednak, czy Sporting Lizbona zdecyduje się na sprzedaż swojego wychowanka. Sytuacja Neto jest o wiele łatwiejsza. Brazylijskiemu bramkarzowi wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt i może on podpisać kontrakt z dowolnym klubem, a Fiorentina nie zarobi na nim ani centa. Pozyskaniem Neto interesują się hegemoni Serie A. Juventus poszukuje zmiennika dla Gianluigiego Buffona, a Roma chciałaby znaleźć następcę Morgana De Sanctisa, który nosi się z zamiarem zakończenia piłkarskiej kariery. 25-letni Neto występuje we Florencji od 2011 roku. Wcześniej grał w Atletico Paranaense. W tym sezonie Serie A rozegrał 26 spotkań, w dziewięciu zachowując czyste konto. Kamil Kania