Francuz w momencie dołączania do zespołu był najdroższym piłkarzem w jego historii. Fakt, że Bawarczycy wydali na niego 41,5 miliona świadczył, jak duże pokładają w nim nadzieje. Transfer był jednak kompletnym niewypałem. Dość powiedzieć, że łącznie rozegrał dotąd niespełna sto spotkań i nigdy nie stał się kluczowym elementem drużyny. Kontrakt Tolisso wygasa latem 2022 roku. Przed mistrzami Niemiec więc ostatnia szansa, by odzyskać choć część kwoty zainwestowanej w gracza. Jak donosi "Bild", jest on w gronie pięciu nazwisk, których klub chce się pozbyć w pierwszej kolejności. Pozostałe to: Oliver Batista Meier, Joshua Zirkzee, Bouna Sarr i Michael Cuisance.Gdzie mógłby trafić 26-letni Francuz? W mediach pojawiały się plotki, łączące go z Juventusem Turyn. "Eurosport" swego czasu informował, że Bayern zadowoli się kwotą nawet w wysokości około 20 milionów euro.TC