"Auba" trafił na Camp Nou na początku tego roku. Mimo, iż musiał wejść do drużyny "z marszu", szybko stał się bardzo ważną postacią zespołu. Dość powiedzieć, że w zaledwie kilka miesięcy strzelił dla niego 13 goli. Wydawało się, że może to być początek długiej i owocnej współpracy. Wielki transfer już tylko o krok! Sensacyjna wymiana gigantów Wszystko zmieniła jednak dynamiczna sytuacja na rynku transferowym. Do Barcelony dołączył Robert Lewandowski, który w przeszłości, jeszcze w czasach, gdy obaj napastnicy grali w Bundeslidze rywalizował z Aubameyangiem o koronę króla strzelców. Polak stał się pierwszym wyborem Xaviego, skazując niejako Gabończyka na rolę rezerwowego. Dodatkowo, bardzo aktywnie o pozyskanie gracza zabiegała Chelsea FC, potrzebująca wartościowego napastnika po rozstaniu z Romelu Lukaku i Timo Wernerem. Media o możliwych przenosinach Aubameyanga do "The Blues" donosiły od dłuższego czasu, a jak donosi "Sky Sports", doszło w końcu do wyczekiwanego przełomu. Angielski klub ma zaoferować za snajpera Marcosa Alonso oraz dopłatę w wysokości około 6,5 miliona funtów (ok. 7,5 miliona euro). Chelsea w pierwszych pięciu meczach Premier League strzeliła tylko sześć goli. Ma w dorobku siedem punktów.