Mogło się wydawać, że listę wzmocnień Legii Warszawa będzie trzeba zamknąć już na okresie przygotowawczym. Udane występy w Europie oraz odejście Maika Nawrockiego sprawiły jednak, że klub ze stolicy musiał zacząć działać na rynku transferowym, aby wzmocnić drużynę przed grą na trzech frontach. Legenda reprezentacji Francji zachwyca się polskim bramkarzem. "Jeden z najlepszych" Jacek Zieliński oraz trener Kosta Runjaić w poszukiwaniu dobrych piłkarzy wybrali się do Szwajcarii, aby tam odnaleźć jakąś perełkę. Wprawdzie w miejsce Maika Nawrockiego sprowadzono Steve'a Kapuadiego, ale okazuje się, że to nie koniec. Klub widzi, że obecnie największe problemy drużynie sprawia gra w defensywie. Wielki transfer Legii Warszawa W związku z tym celem było wzmocnienie pozycji środkowego obrońcy oraz wahadłowego. Tego pierwszego Legia już znalazła. Zaledwie trzy dni po awansie do rozgrywek Ligi Konferencji Europy klub ze stolicy ogłosił transfer nowego defensora. Koszmar Matty'ego Casha. Nie do wiary. Co za pech reprezentanta Polski Tym będzie 22-letni Szwajcar Marco Burch. Młodzieżowy reprezentant tego kraju podpisał trzyletni kontrakt z drużyną wicemistrzów Polski. Jak na razie w mediach nie pojawiła się kwota, jaką musiała zapłacić Legia za tego utalentowanego lewonożnego środkowego defensora. Co ciekawe, jest on przez transfermarkt.de obecnie wyceniany na kwotę aż czterech milionów euro. Wyższą wycenę w drużynie wicemistrzów Polski mają jedynie Kacper Tobiasz oraz Bartosz Slisz. Jeśli Legia zapłaciłaby za Szwajcara jego wartość, oznaczałoby to najdroższy transfer do klubu w historii. Obecnie ten rekord ustanowiony jest przez wspomnianego już wcześniej Maika Nawrockiego i wynosi "zaledwie" półtora miliona euro. Z racji tego, że Szwajcarowi w czerwcu 2024 roku wygasałby kontrakt z FC Luzern, można spodziewać się, że była to kwota nieco niższa niż wartość rynkowa. Transferowy hit z udziałem Polaka. Kamil Grabara przechodzi do topowej ligi Burch jest wychowankiem właśnie klubu z Lucerny. W młodzieżowych drużynach tego klubu zaczął występować w lipcu 2018 roku. W pierwszym zespole zadebiutował w grudniu 2019 roku. Od tego dnia rozegrał już 106 spotkań. Strzelił osiem goli oraz czterokrotnie asystował.