Portugalczyk ma kontrakt z <a class="db-object" title="Manchester United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-united,spti,3370" data-id="3370" data-type="t">"Czerwonymi Diabłami"</a> ważny do końca obecnego sezonu. Chce jednak odejść do ekipy, która da mu możliwość gry w Lidze Mistrzów. Choć w mediach pojawiały się pogłoski o możliwych przenosinach do <a class="db-object" title="Sporting Lizbona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sporting-lizbona,spti,2316" data-id="2316" data-type="t">Sportingu Lizbona</a> czy <a class="db-object" title="Atletico Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-atletico-madryt,spti,3389" data-id="3389" data-type="t">Atletico Madryt</a>, sprawa wciąż tkwi w martwym punkcie. Cristiano Ronaldo brutalnie wykpiony! "Trochę mi go żal" Dziennikarze informowali też, że agent zawodnika sonduje możliwość zatrudnienia w jednym z klubów Bundesligi. W grze miały być <a class="db-object" title="Bayern Monachium" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bayern-monachium,spti,3374" data-id="3374" data-type="t">Bayern Monachium</a> i <a class="db-object" title="Borussia Dortmund" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-borussia-dortmund,spti,3375" data-id="3375" data-type="t">Borussia Dortmund</a>. Pierwszy z wymienionych już jakiś czas temu uciął spekulacje argumentując, że gracz nie pasuje do filozofii drużyny. W przypadku BVB - <a href="https://sport.interia.pl/transfery/news-wielki-klub-powiedzial-nie-cristiano-ronaldo-ma-problem,nId,6231038">szef ekipy, Hans-Joachim Watzke stwierdził, że żadne rozmowy nie są prowadzone.</a> Ronaldo jest więc w mocno patowej sytuacji - chce odejść, ale... nie ma dokąd. Dziennikarz "Sport1", Alex Studel w swoim felietonie zakpił z zamieszania wokół asa. "Można powiedzieć, że Ronaldo leży na ulicy. Wystarczy się schylić, ale żaden menedżer tego nie robi" - czytamy. "Nawet Bundesliga go nie chce, to żenujące! Trochę mi go żal" - pisał. W dalszej części swojego tekstu żartował z kolei, że Portugalczyk być może w ogóle nie wiedział... czym jest niemiecka liga. "Może myślał, że to miasto na Florydzie? Tak czy inaczej: jest na rynku, a nikt nie chce go kupić. Wydaje się kwestią czasu, gdy jego agent zaoferuje go na eBay'u" - komentował.