Niemieckie media już wcześniej były przekonane, że Erling Haaland trafi do Manchesteru City, jako że to bodaj jedyny teraz klub na świecie, który jest w stanie spełnić jego niebotyczne wymagania finansowe. Mowa o trudnej do wyobrażenia kwocie pół miliona funtów tygodniowo, a na dodatek nabywca musi jeszcze wyłożyć pieniądze za sam transfer. Norweg miał w kontrakcie klauzulę wykupu, która powoduje że po wpłaceniu 75 milionów euro jego obecny klub Borussia Dortmund nie może go zatrzymać, mimo iż norweski gracz ma umowę do 2024 roku. I takie pieniądze Manchester City zapłaci, na dodatek uzgodnił z Haalandem warunki kontraktu indywidualnego - takie wieści podaje "Daily Mail". Transfer Erlinga Haalanda do Manchesteru City Będzie to zatem jeden z najgłośniejszych transferów w całej historii futbolu, a cudowne dziecko norweskiej piłki przeniesie się do Premier League. Będzie tam najlepiej opłacanym zawodnikiem w historii. Manchester City ubiegł inne zainteresowane kluby, w tym np. Liverpool FC czy FC Barcelona. Erling Haaland gra w Borussii Dortmund od stycznia 2020 roku, kiedy to trafił tu z Red Bull Salzburg. Wcześniej był zawodnikiem rodzimych, norweskich klubów Bryne FK i Molde FK.