Włoskie zespoły nie znajdują się w najlepszej kondycji finansowej. Drużyny występujące w Serie A często mają wiele problemów związanych z gospodarowaniem pieniędzmi. Najlepszym przykładem tutaj wydaje się być Juventus, który próbował nieco polepszyć swoją sytuację w tej kwestii. Robił to jednak z wykorzystaniem nieuczciwych metod, co przełożyło się na konsekwencje prawne. O długach Interu Mediolan wiadomo od dawna, dlatego też finalista Ligi Mistrzów musi sprzedawać piłkarzy. Przez długi czas wydawało się, że konieczne może być rozstanie z Lautaro Martinezem. Do tego jednak jak na razie nie doszło. Z zespołem z Mediolanu pożegnał się z kolei Marcelo Brozović. Chorwat przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, gdzie będzie oczywiście zdecydowanie lepiej opłacany. Inter zadbał o przyszłość i teraźniejszość Nie trzeba było jednak długo czekać na znalezienie następcy Brozovicia. Wybór padł na niezwykle utalentowanego włoskiego pomocnika, który wychował się w Rzymie. Mowa o Davide Frattesim. 23-latek oficjalnie opuścił Sassuolo i przeniósł się do Mediolanu. Jak na razie jest to jedynie wypożyczenie. Inter musi za nie zapłacić sześć milionów euro. Według informacji przekazywanych przez dziennikarzy z Włoch po sezonie pomocnik i tak zostanie w Mediolanie. Juventus boi się o przyszłość. Kluczowa decyzja UEFA przed klubem z Turynu W umowie wypożyczenia zapisano bowiem nie opcję, a obowiązek wykupu Frattesiego po zakończeniu rozgrywek. Media informują, że ma ona wynosić 25 milionów euro, co wciąż dla wielu ekspertów jest ceną promocyjną. Włoch zwiążę się z klubem z San Siro umową, która wygaśnie dopiero w czerwcu 2028 roku. Na jej mocy Frattesi ma pobierać rocznie nieco ponad 2,5 miliona euro. Taka pensja ustawia go właściwie w samym środku drabinki płacowej. 23-latek ostatnie dwa sezony spędził, reprezentując barwy Sassuolo. W tym czasie barwach tego klubu zagrał łącznie 76 razy. Strzelił 11 goli oraz czterokrotnie asystował swoim kolegom. Występami w Sassuolo zapracował także na zaufanie selekcjonera reprezentacji Włoch. Frattesi bowiem w kadrze prowadzonej przez Roberto Manciniego zagrał już pięć razy.