FC Barcelona miniony sezon zakończyła, jako mistrzowie Hiszpanii. Ten wynik dla bardzo wielu ekspertów był naprawdę dużym zaskoczeniem. Drużyna prowadzona przez Xaviego Hernandeza przed sezonem dokonała wzmocnień, ale trudno było oczekiwać, aby nowi piłkarze tak szybko złapali nić porozumienia. Wielki udział w tym mistrzostwie miał oczywiście Robert Lewandowski. Fernando Santos może odetchnąć z ulgą. Są wieści z Włoch ws. kadrowicza Polak szczególnie w pierwszej części sezonu odgrywał olbrzymią rolę. Do mundialu w Katarze to właśnie napastnik Barcelony był razem z Viniciusem i Federico Valverde największymi gwiazdami całej ligi. Trener "Blaugrany" od początku zwracał jednak uwagę na to, że w kadrze brakuje klasowego prawego obrońcy. W związku z tym Hiszpan musiał szukać niestandardowych rozwiązań. Hitowe wzmocnienie Barcelony Na prawej obronie prawie cały sezon rozegrał Jules Kounde. Francuz nie był jednak z tej sytuacji zadowolony i przed startem nowego sezonu pojawiło się wiele plotek, że na prawej obronie, to on grać nie chce. Wobec tego Xavi rozpoczął poszukiwaniu rozwiązań tej sytuacji. Faworytem Hiszpana od początku był Juan Foyth. Argentyńczyk to jednak zbyt duży wydatek. Wobec tego Barcelona swój wzrok zwróciła w kierunku Joao Cancelo. Piłkarz pobity przez kiboli. Jest komunikat policji i ... spore zaskoczenie O transferze Portugalczyka głośno zrobiło się, gdy oficjalnie z "Dumą Katalonii" pożegnał się Ousmane Dembele. Wszystko wskazuje na to, że ostatecznie Barcelona dopnie kolejny transfer z Manchesterem City. Według Fabrizio Romano, wszystko jest już dogadane i krnąbrny Portugalczyk zostanie wypożyczony do Katalonii z opcją wykup. Włoski dziennikarz napisał swoje słynne "here we go", co oznacza, że pozostało czekać jedynie na oficjalny komunikat klubu. Wielką zaletą Portugalczyka jest fakt, że może występować zarówno na prawej, jak i lewej obronie. Przez minione dwa sezony łącznie na murawie pojawił się w 99 spotkaniach. Co ciekawe, aż 59 z tych spotkań rozegrał na lewej stronie defensywy. Wydaje się jednak, że w Barcelonie docelowo będzie występował na prawym boku obrony, bo zwyczajnie nie ma tam żadnej konkurencji obecnie.