Vitor Roque jest uważany za wielce utalentowanego napastnika rodem z Brazylii. Gra w Atletico Paranaense, z którym ma jeszcze aż cztery lata kontraktu. FC Barcelona chce go sprowadzić, by wzmocnić atak, ale aby to zrobić, musi zapłacić 35 mln euro plus 10 mln euro w dodatkach. I zamierza to zrobić, nawet jeśli nie będzie mogła go zarejestrować do gry. Niemcy już wieszczą dymisję. To ma ich uratować FC Barcelona ma plan na Vitora Roque FC Barcelona liczy się z tym, ale i tak zamierza go mieć u siebie i wydać te pieniądze. Jej plan sprowadza się do tego, by Vitor Roque nie był zarejestrowany do gry w lidze hiszpańskiej, o ile okaże się to niemożliwe, ale od razu wypożyczony do innego klubu. Niewykluczone, że będzie nim jego macierzyste Atletico Paranaense, w którym gra od 2022 roku po przejściu z Cruzeiro. Taki układ łatwiej skłoniłby Atletico do transferu, a FC Barcelona mogłaby poczekać, aż zarejestrowanie Brazylijczyka będzie możliwe. FC Barcelona ma kłopoty z rejestracją piłkarzy z powodu problemów budżetowych i zmniejszonego limitu na wynagrodzenia. Ciekawostką jest fakt, że według doniesień "Mundo Deportivo", brazylijski piłkarz podpisze z FC Barcelona umowę do 2029 roku z niewiarygodną klauzulą 1 miliarda euro! Zwycięstwo w Lidze Mistrzów uczyniło Manchester City nieśmiertelnym