Real Madryt od kilku tygodni rozważał transfer Kyliana Mbappe. Działacze klubu ze stolicy Hiszpanii skupiali się na odmładzaniu kadry i wzmocnieniu ofensywy drużyny, która wygląda bardzo ubogo. Sytuacja jednak uległa zmianie na dwa dni przed startem sezonu dla "Los Blancos". Podczas czwartkowego treningu bowiem doszło do dramatycznej sytuacji, w której Thibaut Courtois opuścił boisko na noszach. Mocne słowa o bramkarzu Pogoni. To by było na tyle? "Zakończył karierę" Bramkarz od kilku sezonów gwarantował "Królewskim" najwyższą możliwą jakość między słupkami, a przez zdecydowaną większość piłkarskich ekspertów uważany był za najlepszego na świecie w swoim fachu. Trzeba sobie uczciwie przyznać, że bez Belga na bramce nie byłoby szans na wygranie Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022. Tam Courtois właściwie w pojedynkę wygrał finał. Katastrofa Realu Madryt Okazuje się jednak, że oczekiwanie na diagnozę dotyczącą Courtois nie było długie. Już godzinę po doniesieniach mediów o możliwej kontuzji kolana Real Madryt przeprowadził wszelkie niezbędne badania i wydał łamiący serce kibicom komunikat. Z niego dowiadujemy się, że doświadczony golkiper na czwartkowym treningu zerwał więzadło w lewym kolanie. Ta kontuzja jest jedną z najboleśniejszych, jakie może doznać piłkarz. Niejednokrotnie widzieliśmy, że po zerwaniu więzadeł krzyżowych zawodnik już nie wracał na swój poziom sprzed urazu. Według dziennikarzy bliskich Realowi w najlepszej sytuacji po tym rodzaju problemach zdrowotnych Courtois możemy zobaczyć na murawie dopiero w okolicach kwietnia 2024 roku. Reprezentant Polski mówi o swojej przyszłości. Kadrowicz bliski transferu? "Są propozycje" Kibice muszą się jednak przygotować na najgorszy scenariusz. Tym jest oczywiście cały sezon bez Thibaut Courtois między słupkami. Belg w barwach Realu występuje od sierpnia 2018 roku. Wówczas "Los Blancos" zapłacili za Belga promocyjne 35 milionów euro. Nie ma wątpliwości, że ta kwota już dawno się spłaciła, ale działacze Realu stają przed niezwykle trudną decyzją, a potencjalnie także zadaniem zastąpienia Courtois.