"Lewy" do Monachium trafił w 2014 roku po wygaśnięciu umowy z Borussią Dortmund. Od tamtej pory dwukrotnie przedłużał kontrakt: w 2016 i 2019 roku. Aktualna umowa obowiązuje do czerwca 2023. Polak pozostaje wierny drużynie mimo, iż według informacji byłego pracownika klubu, Michaela Reschke nie może marzyć o zarobkach podobnych do tych, na jakie liczyć mogą Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi. Co sprawia zatem, że wciąż broni barw Bayernu?- Z pewnością ma najwyższy kontrakt w klubie, ale nie można mówić o zarobkach zbliżonych do Ronaldo czy Messiego. Nawet mimo faktu, że jako piłkarz jest on absolutnie wyjątkowy - mówił Reschke w rozmowie z telewizją "Sport1". Co ciekawe, zdradził on również, że Bayernowi udało się zawrzeć z Lewandowskim "ciekawe ustalenia kontraktowe". Nie ujawnia jednak ich szczegółów. "Lewy", który aktualnie leczy uraz w obecnym sezonie zdobył już we wszystkich rozgrywkach 42 gole. Mimo przymusowej pauzy wciąż ma szanse na to, by poprawić rekord wszech czasów Bundesligi pod względem liczby bramek w pojedynczym sezonie. Na sześć kolejek przed końcem zmagań ma w dorobku 35 bramek. Dotychczasowy rekordzista, Gerd Mueller zakończył rywalizację z dorobkiem 40.TC