Enzo Fernandez trafił do Lizbony latem ubiegłego roku z River Plate, którego jest wychowankiem. Pomocnik doskonale radzi sobie po transferze do Europy, zbierając doskonałe recenzje i od dłuższego czasu przyciągając zainteresowanie największych klubów. Doniesienia o potencjalnych staraniach Chelsea przybrały na sile po mistrzostwach świata w Katarze, gdzie Fernandez wraz z Argentyną sięgnął po złoty medal i został wybrany najlepszym młodym piłkarzem turnieju. Chelsea wydaje na potęgę. Enzo Fernandez następny w kolejce "The Blues" - bardzo aktywni na rynku transferowym odkąd nowym właścicielem klubu został Todd Boehly - ani myśleli płacić klauzuli odstępnego zapisanej w kontrakcie pomocnika, która wynosi 120. milionów euro. Początkowo Londyńczycy wycofali się z negocjacji, jednak krótko przed zamknięciem okna powrócili do rozmów z Benficą. Jak donosi Fabrizio Romano, przedstawiciele klubu ze Stamford Bridge, starają się rozłożyć płatność wspomnianej klauzuli na raty, a dzisiejszy dzień ma być kluczowy jeśli chodzi o negocjacje. Rui Costa - prezydent Benfiki, który do tej pory pozostawał nieugięty, ma podjąć decyzję w ciągu najbliższych godzin. Jeśli doszłoby do transferu, byłoby to już ósme styczniowe wzmocnienie "The Blues". Do tej pory do klubu trafili Mykhajło Mudryk, Benoit Badisahile, Noni Madueke, Andre Santos i David Datro Fofana. Wypożyczony do końca sezonu został także Joao Felix z Atletico Madryt. Z kolei 19-letni prawy obrońca Malo Gusto, do Chelsea dołączy latem, a resztę sezonu spędzi na wypożyczeniu w swoim dotychczasowym klubie - Olympique Lyon.