Robert Lewandowski nigdy nie ukrywał, że jednym z jego marzeń jest gra w hiszpańskiej La Liga. Wielokrotnie Polak łączony był z Realem Madryt, tam jednak nie do wygryzienia ze składu był Karim Benzema. W związku z tym do finalizacji tej operacji nigdy nie doszło i Lewandowski nie założył upragnionej białej koszulki. Rok temu pojawiła się jednak szansa na zapoznanie z hiszpańskim słońcem. Iskrzy w PSG. Mbappe pojawił się w szatni, a ultrasi zaatakowali własnego piłkarza. Trener komentuje Lewandowski po ośmiu latach pożegnał się z Bayernem Monachium. Polak zamienił stolicę Bawarii na ciepłą Barcelonę. Klub z Katalonii zapłacił za nowego gwiazdora 45 milionów euro, a Polak na pewno w jakiejś części się spłacił. W końcu to właśnie z Lewandowskim w składzie "Duma Katalonii" sięgnęła po mistrzostwo Hiszpanii, a sam napastnik został najlepszym strzelcem ligi. Alkorta chwali Lewandowskiego To wszystko mimo bardzo poważnego spadku formy po mistrzostwach świata w Katarze. Między styczniem a kwietniem 2023 roku Lewandowski głównie irytował kibiców "Dumy Katalonii", a niektórzy nie widzieli dla niego nawet miejsca w składzie. Xavi bezgranicznie jednak ufał Polakowi, a ten odwdzięczył się golami w końcówce sezonu, które wydatnie przyczyniły się do zdobycia mistrzostwa. Wystarczyła jedna wpadka. Kolejny zwrot akcji w sprawie Kyliana Mbappe. Oficjalny komunikat Nie ma wątpliwości, że Lewandowski chce powtórzyć to, co działo się przez miniony rok. Kapitan reprezentacji Polski ponownie marzy o wygraniu mistrzostwa Hiszpanii, a także tytułu króla strzelców. Daniel Sobis z Eleven Sports właśnie między innymi o tę kwestię postanowił zapytać Rafaela Alkortę, byłego piłkarza Realu Madryt, który występował u boku Fernando Hierro. Alkorty z pewnością nie możemy uznawać za jedną z legend Realu Madryt. Hiszpan spędził w tym klubie cztery lata. Zagrał w jego barwach w 134 spotkaniach. Strzelił trzy gole. Z pewnością ważniejszą postacią dla klubowej historii jest w Athleticu Bilbao, gdzie dobił prawie do 300 rozegranych meczów.