28-letni obrońca do stolicy Bawarii trafił w 2001 roku z TSG 1899 Hoffenheim. Szybko stał się pewnym punktem drużyny, w barwach której rozegrał dotąd aż 410 spotkań. Wieloletnia przygoda z Bayernem dobiega jednak końca. Alaba nie przedłuży kontraktu i latem odejdzie bez sumy odstępnego. Kto będzie jego nowym pracodawcą? Według informacji "SportBild", w grze są dwa kluby. Pierwszym z nich jest Real Madryt, który oferuje piłkarzowi pensję w wysokości 11 milionów euro. Drugim - Manchester City, w którym Alaba mógłby liczyć na jeszcze lepsze uposażenie - aż 14 milionów euro za rok gry plus bonusy. Niemieccy dziennikarze są zdania, że na pole position w wyścigu po pozyskanie gracza są aktualnie "Królewscy", a istotną rolę odgrywa fakt, że Alaba zwyczajnie wolałby występować w Hiszpanii. Nie ulega jednak wątpliwości, że to "The Citizens" są w stanie zaoferować o wiele więcej i być może nie powiedzieli jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa. Na tych dwóch klubach lista potencjalnych, nowych pracodawców się nie kończy, bo w swoich szeregach Austriaka chętnie widzieliby też szefowie Paris Saint-Germain, Liverpoolu, Chelsea i Manchesteru United. Ich szanse oceniane są jednak o wiele niżej.TC Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a>