26-letni zawodnik kosztował Barcelonę 58 milionów euro i był, obok Roberta Lewandowskiego najważniejszym transferem klubu w letnim okienku. Początkowo jego rola w drużynie nie była szczególnie istotna, ale zmieniło się to znacząco w ostatnim czasie. Brazylijczyk regularnie trafia do siatki i jest czołowym graczem "Dumy Katalonii". Jego trafienie zapewniło jej komplet punktów chociażby w niedzielnym spotkaniu z Athletic Bilbao (1:0). Raphinha odejdzie z FC Barcelona? Raphinha wpisał się na listę strzelców tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania, wykorzystując dogranie Sergio Busquetsa. Dotąd reprezentant "Canarinhos" rozegrał dla klubu 37 spotkań, w których strzelił dziewięć goli i zaliczył tyle samo asyst. Choć kontrakt Raphinhii ważny jest aż do 2027 roku okazuje się, że z hiszpańską ekipą pożegnać może się on wyjątkowo szybko. Takie informacje przekazują hiszpańskie media, ktore donoszą o zainteresowaniu piłkarzem ze strony angielskich klubów. "Sport" informuje, że sytuację gracza monitorują bacznie włodarze Chelsea oraz Newcastle. Do sprawy odniósł się także "Goal.com". Jak czytamy, FC Barcelona jest "pod presją", by pozyskać fundusze na rynku transferowym. Dlatego latem musi sprzedać kilku graczy i choć akurat transferu Raphinhii chciałaby uniknąć, nic nie jest wykluczone.