O tym, że defensor może pożegnać się z Bayernem mówiło się od dłuższego czasu. Mimo, iż prezentuje on znakomitą formę, a Hansi Flick odważnie na niego stawia, władze klubu nie były szczególnie zainteresowane przedłużeniem z nim kontraktu. Zakontraktowały już nawet jego potencjalnego następcę - Dayota Upamecano, który dołączy do ekipy latem. Flick nie kryje rozczarowania takim obrotem spraw. - Wszyscy dobrze wiedzą, co o nim myślę. Dobrze mieć zawodnika z takim doświadczeniem - mówił. Dobre występy w meczach Bundesligi i Ligi Mistrzów mogły Boatengowi dawać nadzieję, że stanowisko włodarzy ostatecznie ulegnie jednak zmianie. Według informacji "Kickera" pozostają oni jednak nieugięci. Dziennikarze donoszą, iż rada nadzorcza Bayernu zdecydowała już o odejściu piłkarza. Takim obrotem spraw gracz ma być bardzo rozczarowany. To dla niego kolejny cios, po niedawnej śmierci byłej partnerki, Kasi Lenhard.Boateng nie jest jedynym obrońcą, który wraz z zakończeniem sezonu opuści klub. Wygasa również kontrakt Davida Alaby. 32-latek do Bayernu trafił latem 2011 roku z Manchesteru City. Jest wychowankiem Herthy Berlin.TC