"Lewy" mimo ważnego do czerwca 2023 roku kontraktu z Bayernem ogłosił już, że nie wyobraża sobie dalszej gry w klubie. Głośno jest o możliwym transferze do FC Barcelona i choć sprawy póki co utknęły w martwym punkcie wydaje się, że ostatecznie Polak dostanie zielone światło i odejdzie, gdy kluby dojdą do porozumienia w kwestii finansów. Bayern Monachium nie chce tego napastnika Całą sytuację monitorują agenci piłkarscy, proponując Bawarczykom graczy, zdolnych do choćby częściowego zastąpienia napastnika tej klasy. Jak donosi "Sport1", zaoferowany drużynie został Alvaro Morata. 29-latek był wypożyczony z Juventusu do Atletico Madryt, a aktualnie jego przyszłość jest dużą zagadką. Władze Bayernu odrzuciły jednak tę propozycję i nie są zainteresowane pozyskaniem gracza. "Nie doszło nawet do rozmów na temat potencjalnych kwot transferu" - poinformowano. Drużyna z Monachium w letnim okienku jest póki co na rynku transferowym bardzo aktywna. Sprowadziła już Sadio Mane z Liverpool FC i Ryana Gravenbercha z Ajaksu, a media donoszą także o zaawansowanych rozmowach z Matthijsem de Ligtem.