Mistrzowie Niemiec, którzy niedawno zapewnili sobie dziesiąty z kolei, mistrzowski tytuł aktualnie borykają się ze sporymi problemami. Mimo zdobycia patery, sezon uznać mogą za dość rozczarowujący (szybko pożegnali się z Pucharem Niemiec po porażce 0-5 z Borussią Moenchengladbach, w Lidze Mistrzów odpadli w ćwierćfinale), a atmosferę podgrzewa również wizja realnego rozstania z największą gwiazdą, Robertem Lewandowskim. Hasan Salihamidzić rozwiewa wątpliwości Polak znalazł się na celowniku FC Barcelona, a poniedziałkowe wydanie "Sportu donosi, iż dla zespołu stał się celem transferowym numer jeden. Jego sprowadzenie to osobista ambicja Joana Laporty. Media prześcigają się w wymienianiu nazwisk potencjalnych następców napastnika w Monachium, lecz tym najbardziej "naturalnym" wydawał się długo Erling Haaland. Gwiazdor Borussii Dortmund ma jednak bardzo duże wymagania finansowe, które stoją w sprzeczności z polityką transferową Bayernu. Dyrektor sportowy klubu, Hasan Salihamidzić poinformował w rozmowie z "Sport1", że sprowadzenie Norwega nie jest brane pod uwagę. - Nie będziemy jego kolejnym klubem. Mogę was zapewnić - powiedział krótko. Zobacz skróty z ostatniej kolejki Serie A Według medialnych pogłosek, Haaland jest aktualnie najbliżej transferu do Manchesteru City. Klub ma mu oferować zarobki w wysokości 30 milionów funtów za rok gry.