Tolisso trafił do Monachium z Olympique Lyon latem 2017 roku i kosztował 41,5 miliona euro. W tamtym momencie był to najdroższy transfer w historii (aktualnie zajmuje czwarte miejsce). Piłkarz kompletnie nie spełnia jednak pokładanych w nim oczekiwań. W ciągu czterech sezonów rozegrał łącznie co prawda dość pokaźną liczbę 96 spotkań, lecz ani przez moment nie stał się wiodącą postacią zespołu. Działacze klubu ze stolicy Bawarii rozumieją, że letnie okienko transferowe to jedna z ostatnich okazji, by sprzedać piłkarza i odzyskać choć częśc zainwestowanych w niego środków. Według informacji "Bilda" jest on pierwszym i głównym kandydatem do opuszczenia zespołu. Jak komentują dziennikarze, pomocne może okazać się powołanie dla Tolisso na mistrzostwa Europy, które mogą stać się dla niego "oknem wystawowym". W zakończonym niedawno sezonie piłkarz zanotował 24 występy. Strzelił w nich trzy gole.TC