Miniony sezon nie był zbyt udany dla Bayernu, więc by uniknąć powtórki w nadchodzących rozgrywkach Julian Nagelsmann postanowił wydatnie wzmocnić drużynę. Jednym z przejawów takiej postawy jest chęć pozyskania Mathijsa de Ligta. Reprezentant Holandii miałby idealnie pasować do stylu gry preferowanego przez niemieckiego trenera, który miał osobiście przedstawić mu plan dotyczący rozwoju jego kariery w Monachium. Dużo trudniejsze od przekonania samego piłkarza okazuje się jednak porozumienie z Juventusem. Niespełna 23-latek w 2019 roku przeniósł się do Włoch za ponad 80 milionów euro i władze Turyńczyków oczekują podobnej kwoty, jeśli mieliby się zdecydować na sprzedaż stopera. De Ligt ma także w kontrakcie wpisaną klauzulę wynoszącą 120 milionów, co jednak jest oczywiście zdecydowanie zbyt wysoką kwotą dla Bayernu. Bayern może pobić swój rekord transferowy Tak wysoka kwota odstępnego miała nieco odstraszyć innych potencjalnie zainteresowanych piłkarzem, na czele z Chelsea i Manchesterem City. Zdaniem hiszpańskiej "Marki" Bayern przygotował jednak ofertę, która powinna zadowolić przedstawicieli Starej Damy. Zdaniem hiszpańskiego dziennika, Bawarczycy oferują 75 milionów euro, dodając do tego także 15 milionów zmiennych, co łącznie dawałoby kwotę 90 milionów. Taki transfer byłby rekordowy w historii 32-krotnych mistrzów Niemiec. De Ligt miałby zostać czwartym zawodnikiem sprowadzonym przez Bayern w trwającym okienku. Oprócz Sadio Mane, do Monachium trafił także duet z Ajaksu Amsterdam - Ryan Gravenberch i Noussair Mazraoui.