Występujący najczęściej jako prawy obrońca Araujo w przeszłości był piłkarzem akademii "Dumy Katalonii". Choć urodził się w Stanach Zjednoczonych i zagrał nawet jeden mecz dla seniorskiej reprezentacji tego kraju (w grudniu 2020 roku), ostatecznie wybrał kadrę Meksyku. Dotąd koszulkę "El Tri" zakładał trzykrotnie. Nie znalazł się w kadrze na niedawne mistrzostwa świata w Katarze. Barcelona przegrała walkę z czasem, ale... to nie musi być koniec Obecnie 21-latek związany jest z Los Angeles Galaxy. Ostatniego dnia okienka transferowego poważnie zabiegała o niego jednak FC Barcelona, a jak informował doskonale zorientowany specjalista od rynku, Fabrizio Romano, zdążył już nawet uzgodnić warunki umowy z klubem. Do przenosin jednak nie doszło, gdyż z powodu problemów natury formalnej nie udało się sfinalizować transferu. Jak donosi "Mundo Deportivo", nie musi to jednak oznaczać końca sagi. Okazuje się bowiem, że Barcelona chce w porozumieniu z FIFA dopiąć ruch... dziś. Serwis "Transfermarkt" wycenia obecnie Araujo na 6 milionów euro.