Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem starć jedenastka DR Konga wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Dwa mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Trzeba było trochę poczekać, aby Serge Kanon wywołał eksplozję radości wśród kibiców WKS-u , zdobywając bramkę w 22. minucie meczu. Przy strzeleniu gola pomagał Ghislain Konan. Drużyna DR Konga ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała reprezentacja WKS-u, strzelając kolejnego gola. W 44. minucie celnym strzałem popisał się Nicolas Pépé. Sytuację bramkową stworzył Wilfried Zaha. Drugą połowę drużyna DR Konga rozpoczęła w zmienionym składzie, za Gaela Kakutę, Jacksona Mulekę, Parfaita Mandandę weszli Neeskens Kebano, Yannick Bolasie, Anthony Mossi. Także reprezentacja WKS-u rozpoczęła w zmienionym składzie, za Sylvaina Gbohouo wszedł Badra Sangaré. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia ukarał kartką Paula-José M'Poku, reprezentanta DR Konga. Piłkarze DR Konga odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 64. minucie gola kontaktowego strzelił Chadrac Akolo. Asystę przy bramce zanotował Yannick Bolasie. W 70. minucie kartkę dostał Franck Kessié z reprezentacji WKS-u. W 84. minucie Chancel Mbemba zastąpił Kévina Mondekę. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonej piątej minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Wilfried Zaha. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-1. Reprezentanty obu drużyn obejrzały po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.