Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Cengiz Ünder wywołał eksplozję radości wśród kibiców Turcji , strzelając gola w 11. minucie starcia. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Yusuf Yazıcı. Reprezentacja Grecji ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Turcji, zdobywając kolejną bramkę. Po kwadransie gry wpakował piłkę do siatki rywali Kenan Karaman. Asystę przy golu zanotował Cengiz Ünder. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę reprezentacja Turcji rozpoczęła w zmienionym składzie, za Ozana Tufana, Kenana Karamana, Yusufa Yazıcı weszli Oguzhan Ozyakup, Abdülkadir Ömür, İrfan Kahveci. Także w jedenastce Grecji w czasie przerwy zaszły zmiany, za Leonarda Koutrisa, Dimitrisa Pelkasa weszli Konstantinos Stafylidis, Dimitris Kolovos. W 54. minucie Georgios Valerianos został zmieniony przez Andreasa Bouchalakisa. Między 55. a 80. minutą, boisko opuścili piłkarze Turcji: Cenk Tosun, Okay Yokuşlu, Cengiz Ünder, na ich miejsce weszli: Güven Yalçın, Mahmut Tekdemir, Emre Beloezoglu. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Giorgosa Masourasa, Charalamposa Mavriasa, Emmanouila Siopisa zajęli: Fiorin Durmishaj, Giannis Kotsiras, Petros Mandalos. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Dimitriosa Kourmpelisa z Grecji, a w 68. minucie Oguzhana Ozyakupa z drużyny przeciwnej. Mimo że reprezentacja Grecji nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 60 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu meczu gola kontaktowego strzelił Dimitrios Kourmpelis. Przy zdobyciu bramki pomagał Dimitris Kolovos. Jedenastce Grecji zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Turcji. Reprezentanci obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Turcji będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Antalyai. Jej rywalem będzie Uzbekistan.