Już w pierwszych minutach jedenastka Tunezji próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Moctarowi El Hacenowi i Aymanowi Ben Mohamedowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Tunezji wyszła w zmienionym składzie, za Jeremy'ego Dudziaka wszedł Ahmed Khalil. Także jedenastka Mauretanii wyszła w zmienionym składzie, za Abdoula Ba wszedł Yacoub Abeid. W 55. minucie w drużynie Tunezji doszło do zmiany. Bilel Saidani wszedł za Ellyesa Skhiriego. W 62. minucie Taha Khenissi został zmieniony przez Amora Layouniego. W tej samej minucie trener Tunezji postanowił wzmocnić formację obronną i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Oussamę Haddadiego. Na boisko wszedł Ali Maâloul, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Między 62. a 78. minutą, boisko opuścili piłkarze Mauretanii: Abdoulkader Thiam, Ibrahima Coulibaly, Moctar El Hacen, na ich miejsce weszli: Houssen Abderrahmane, Abdallahi Mahmoud, Abdoulaye Gueye. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Naïma Slitiego, Aymana Ben Mohameda zajęli: Salim Khelifi, Hamza Rafia. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Moustaphę Diawa z Mauretanii, a w 71. minucie Bilela Saidaniego z drużyny przeciwnej. Mimo że reprezentacja Tunezji nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 102 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na 12 minut przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Amor Layouni. Przy strzeleniu gola asystował Hamza Rafia. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Hamza Rafia z Tunezji i Yacoub Abeid z zespołu gości. Jedenastka Tunezji była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę reprezentantom Tunezji, a w drugiej dwie. Zawodnicy gości otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek reprezentacja Tunezji zawalczy o kolejne punkty w Le Peticie-Quevilly. Jej rywalem będzie Wybrzeże Kości Słoniowej.