Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedynego gola meczu strzelił Jordan Larsson dla jedenastki Szwecji. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zaliczył Jesper Karlsson. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Szwecji. Na drugą połowę jedenastka Mołdawii wyszła w zmienionym składzie, za Dana Tarasa, Vladimira Ambrosa weszli Andrei Cojocari, Alexandru Boiciuc. W 58. minucie za Eugeniu Cociuca wszedł Gheorghe Anton. Między 59. a 78. minutą, boisko opuścili reprezentanty Szwecji: Jordan Larsson, Daleho Irandust, Jesper Karlsson, na ich miejsce weszli: Simon Hedlund, Alexander Kačaniklić, Muamer Tankovic. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Alexandru Suvorova, Vadima Raţy, Sergiu Plătiki zajęli: Dinu Graur, Artur Patras, Danu Spătaru. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Szwecji w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Mołdawii w drugiej połowie dokonała sześciu zmian. Już w najbliższą niedzielę reprezentacja Szwecji zawalczy o kolejne punkty w Ad-Dauże. Jej rywalem będzie Kosowo. Natomiast 31 marca Rosja zagra z reprezentacją Mołdawii na jej terenie.