Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Między 22. a 43. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Ekwadoru i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Peru wyszła w zmienionym składzie, za Andersona Santamaríę, Basilia Costę weszli Carlos Zambrano, Andre Carrillo. Tuż po przerwie jedynego gola meczu strzelił Erick Castillo dla reprezentacji Ekwadoru. Bramka padła w tej samej minucie. Przy strzeleniu gola pomagał Michael Estrada. W 57. minucie Christofer Gonzáles zastąpił José Reynę. Po chwili trener Peru postanowił wzmocnić linię pomocy i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Renata Tapię. Na boisko wszedł Pedro Aquino, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Od 65 minuty boisko opuścili piłkarze Ekwadoru: Júnior Sornoza, Erick Castillo, Diego Palacios, Michael Estrada, Gonzalo Plata, na ich miejsce weszli: Jonathan Borja, Romario Ibarra, Mario Pineida, José Cifuentes, Leonardo Campana. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Raúla Ruidíaza, Édisona Floresa zajęli: Kevin Quevedo, Josepmir Ballón. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Miguel Trauco z jedenastki Peru. Była to 88. minuta spotkania. Przewaga drużyny Peru w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi reprezentacja poniosła porażkę. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Reprezentanty obu drużyn obejrzały po dwie żółte kartki. Jedenastka Peru w drugiej połowie wymieniła sześciu graczy. Natomiast drużyna Ekwadoru w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą środę reprezentacja Ekwadoru będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Cuency. Jej przeciwnikiem będzie Boliwia. Tego samego dnia Brazylia będzie rywalem jedenastki Peru w meczu, który odbędzie się w Los Angeles.