Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi reprezentacjami. Od pierwszych minut jedenastka Gruzji zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony reprezentacji Korei Płd. była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Pod koniec pierwszej połowy to reprezentanty Gruzji otworzyli wynik. W 40. minucie Dżano Ananidze dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę zaliczył Waleri Kazaiszwili. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Gruzji. Na drugą połowę reprezentacja Korei Płd. wyszła w zmienionym składzie, za Park Ji-Soo, Paik Seung-Ho, Lee Jeong-hyeopa weszli Young-gwon Kim, Jung Woo-Young, Hwang Ui-jo. Niedługo później Hwang Ui-jo wywołał eksplozję radości wśród kibiców Korei Płd., strzelając gola w 48. minucie starcia. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Heung-min Son. W 57. minucie Dżano Ananidze został zmieniony przez Giorgiego Papunashvilego. W tej samej minucie w jedenastce Gruzji doszło do zmiany. Walerian Gwilia wszedł za Giorgiego Aburjanię. W następstwie utraty gola trener Gruzji postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Tornike'a Okriashvilego i na pole gry wprowadził napastnika Giorgiego Kvilitaię. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego reprezentacja zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Między 62. a 80. minutą, boisko opuścili piłkarze Korei Płd.: Heung-min Son, Hwang Hee-Chan, Lee Kang-In, na ich miejsce weszli: Na Sangho, Lee Dong-Gyeong, Bo-kyung Kim. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Otara Kiteishvilego, Zurika Davitashvilego, Waleriego Kazaiszwilego zajęli: Murtaz Dauszwili, Saba Lobjanidze, Dżaba Kankawa. W 82. minucie arbiter pokazał kartkę Jung Woo-Youngowi z Korei Płd.. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Korei Płd. w 85. minucie spotkania, gdy Hwang Ui-jo zdobył drugą bramkę. Asystę przy golu zaliczył Kim Jin-Su. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Giorgi Kvilitaia. Bramka padła po podaniu Dżaby Kankawy. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku sędzia pokazał kartkę Dżabie Kankawie, piłkarzowi Gruzji. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Reprezentanty obu drużyn obejrzały po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały trzymiesięczną przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 listopada reprezentacja Gruzji będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Puli. Jej rywalem będzie Chorwacja.