Od samego początku spotkania niewiele się działo, sędzia praktycznie nie używał gwizdka, piłkarze nie stwarzali szczególnie groźnych sytuacji. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem kartkę dostał Mustafa Amini, piłkarz Australii. W 62. minucie Mitchell Duke został zastąpiony przez Adama Taggarta. Trener Korei Płd. postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Hwang Hee-Chana i na pole gry wprowadził napastnika Hwang Ui-jo. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 70. minucie Awer Mabil został zmieniony przez Brandona Borrella, a za Craiga Goodwina wszedł na boisko Ryan Williams, co miało wzmocnić drużynę Australii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kim Jin-Su na Hong Chula oraz Lee Jae-Sunga na Na Sangha. W 71. minucie arbiter pokazał kartkę Kimowi Moonowi-Hwanowi z reprezentacji Korei Płd.. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Korei Płd. w 76. minucie spotkania, gdy Hwang Ui-jo zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Hong Chul. W doliczonej pierwszej minucie meczu sędzia pokazał kartkę Brandonowi Borrellowi, piłkarzowi Australii. Drużyna Australii zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Reprezentanci Korei Płd. dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka Korei Płd. w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast reprezentacja Australii w drugiej połowie dokonała sześciu zmian. Już w najbliższy wtorek jedenastka Korei Płd. zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Iran.