Turniej w Cancun, którego łączna pula nagród wynosi dziewięć milionów dolarów, rozpocznie się oficjalnie 29 października i potrwa do 5 listopada. Osiem zawodniczek biorących udział w rywalizacji zostało wstępnie podzielonych na dwie grupy. Polka trafiła na turniej jako zawodniczka z nr 2. Obok niej znalazły się tu: wyżej notowana Białorusinka Aryna Sabalenka oraz znajdujące się niżej w rankingu WTA Amerykanki Coco Gauff i Jessica Pegula, Kazaszka Elena Rybakina, Tunezyjka Ons Jabeur, Czeszka Marketa Vondroušová i Greczynka Maria Sakkari. Iga Świątek już nigdy nie będzie pierwsza. Nie tutaj Iga Świątek uniknęła grupy śmierci Ceremonia losowania była absurdalnie długa i odbywała się na świeżym powietrzu, przy silnie wiejącym wietrze. Najpierw losowano długo deble i dopiero po godzinie 3 polskiego czasu rozpoczęło się losowanie kobiecych grup singla. Na dodatek każda wylosowana zawodniczka wychodziła na scenę, by powiedzieć kilka słów. Mieliśmy dwie grupy, które dostały nazwy miast na Jukatanie - Bacalar i Chetumal. Gdy do niebieskiej Bacalar trafiły Maria Sakkari, Jessica Pegula i Elena Rybakina, od razu stało się jasne, że to grupa śmierci. Ostatnie losowanie było więc emocjonujące z tego powodu, by Polka nie trafiła do Bacalar. Tak się stało, tę grupę uzupełniła Aryna Sabalenka. Iga Świątek znalazła się w grupie różowej, z Marketą Vondroušovą, Ons Jabeur i Coco Gauff. Kobiety miały być jak mężczyźni, ale przyszła "masakra w Dzień Matki" Wyniki losowania WTA Finals w Meksyku: Grupa niebieska Bacalar: Maria Sakkari (Grecja, 8.)Jessica Pegula (USA, 5.)Elena Rybakina (Kazachstan, 4.)Aryna Sabalenka (Białoruś, 1.) Grupa różowa Chetumal: Marketa Vondroušová (Czechy, 7.)Ons Jabeur (Tunezja, 6.)Coco Gauff (USA, 3.)Iga Świątek (Polska, 2.)