Mecze Igi Świątek z Aryną Sabalenką zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem, a ten w WTA Finals miał szczególne znaczenie. Otóż wciąż nie została rozstrzygnięta kwestia pierwszego miejsca w światowym rankingu. O swoją pozycję może być zaniepokojona zawodniczka z Białorusi. Sabalenka nie miała szans ze świetnie prezentującą się w Meksyku raszynianką, która czeka już na finałowe starcie z Jessicą Pegulą. Tym samym 25-latka pochodząca z Mińska zakończyła już starty w tym sezonie. Ma jednak co wspominać, bowiem na początku roku zwyciężyła w wielkoszlemowym Australian Open, a podczas US Open zdetronizowała reprezentantkę Polski i zajęła jej miejsce w tabeli WTA, co jak przyznała, było spełnieniem marzeń. Tenisistka zapewne może teraz niejako odetchnąć z ulgą, bowiem zmagania w Meksyku dały jej się we znaki. Kilkukrotnie narzekała na fatalną organizację imprezy i warunki atmosferyczne, które torpedowały zawody. Wyjątkowe obrazki przed finałem WTA Finals. Świątek może liczyć na wsparcie Aryna Sabalenka zabrała głos w mediach po meczu z Igą Świątek. "Czas się wyłączyć" 25-latka po intensywnych miesiącach w końcu będzie miała czas na odpoczynek. W mediach społecznościowych podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami na temat swoich poczynań w tym sezonie. "Oczywiście wielkie podziękowania należą się mojemu zespołowi. Dziękuje za wszystko, co dla mnie robicie! Jestem naprawdę szczęśliwa, że mam was przy sobie! Więcej przed nami! Dla nas to dopiero początek" - podkreśliła Sabalenka i dodała - "Czas się wyłączyć, wrócić do zdrowia i przygotować się na kolejne starty" - czytamy na jej profilu. Reakcja fanów była jednoznaczna. Pod wpisem gwiazdy tenisa pojawiło się wiele komentarzy. "Spektakularny sezon Aryna", "Możesz osiągnąć wszystko, co tylko sobie życzysz", "Miałaś niesamowity rok i szczerze mówiąc, tyle powodów do dumy", "Ucz się z upadków i ciesz się wzlotami", "Bardzo ekscytujące", "Gratulacje Aryna, jesteś niesamowita", "Świetnie ci poszło" - komplementowali Sabalenkę internauci. Tego blamażu nie przykryje nawet Świątek. Kompromitacja, o której będzie się mówiło przez lata