Organizatorzy prestiżowego turnieju WTA Finals wystąpili z propozycją budowy nowego kortu dla czołowych zawodniczek. Impreza w Cancun odbywa się na terenie luksusowego ośrodka hotelowego Paradisus, obok plaży nad Morzem Karaibskim. I choć zapowiadano, że wszystko jest pod kontrolą, kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek w mediach społecznościowych pojawiły się niepokojące obrazki ukazujące raczej plac budowy, niż nowy kort. Na przedłużające się prace zareagowały nawet główne gwiazdy turnieju. Pojawiły się głosy, że tenisistki powinny wycofać się z gry. Organizatorzy nie mogą pozwolić sobie jednak na żadną dotkliwą wpadkę, bowiem na budowę stadionu i trybun przeznaczono grube pieniądze. Koszty sięgnęły około sześciu milionów dolarów. Krążą zaskakujące plotki o Idze Świątek. Jest zdecydowana reakcja. "Może utnijmy spekulacje" Skandal w WTA Finals. Były trener Igi Świątek nie chciał milczeć Kłopoty z organizacją turnieju zdają się nie mieć końca. Słów krytyki nie szczędzi były szkoleniowiec drugiej rakiety świata - Piotr Sierzputowski. Warto dodać, że rozgrywki w Meksyku mogą wpłynąć na to, jak będzie wyglądał ranking WTA. Polka ma szansę na wyprzedzenie Aryny Sabalenki w tabeli, ale z racji afery z budową kortu, walka o pierwsze miejsce będzie niezwykle trudna. Sierzputowski największy problem widzi w kwestiach finansowych. "Przyjdzie nowy inwestor, który zaoferuje 100 mln dol. i będą mówić, że to realna zmiana. To są absurdalnie małe pieniądze. O czym my w ogóle mówimy?" - denerwował się szkoleniowiec. Iga Świątek pierwszy mecz w WTA Finals rozegra już w poniedziałek (30.10) o godz. 23.00 (godz. 17.00 w Meksyku). Nasza najlepsza tenisistka zmierzy się z Czeszką Marketą Vondrousovą. Iga Świątek atakuje Sabalenkę, a tu taka nowina. Ogłaszają wprost ws. Polki