Mecz Andriejewej zakończony po 78 minutach. Kolejne ważne rozstrzygnięcie w połówce Świątek
Dzisiejsza pogoda w Londynie płatała figla organizatorom Wimbledonu. Przez kilkadziesiąt minut gry na kortach zewnętrznych musiały zostać wstrzymane ze względu na padający deszcz. Ta sytuacja nie dotyczyła jednak Mirry Andriejewej, której mecz wyznaczono na drugą co do wielkości aren. Dzięki temu można było rozegrać jej spotkanie pod dachem. Rosjanka zaczęła starcie z Hailey Baptiste bardzo efektownie. W drugiej partii obejrzeliśmy już więcej zaciętej walki, ale ostatecznie 18-latka triumfowała w dwóch odsłonach.

Mirra Andriejewa miała swoje problemy w pierwszych dwóch rundach podczas tegorocznego Wimbledonu, ale mimo to przechodziła kolejne fazy bez straty seta. Na otwarcie zmagań w Londynie wyeliminowała Mayar Sherif. Dwa dni później podczas spotkania z Lucią Bronzetti wróciła ze stanu 2:5 w drugiej partii i triumfowała po tie-breaku.
Dzięki temu zapewniła sobie awans do 1/16 finału. Dzisiaj jej przeciwniczką okazała się Hailey Baptiste. Amerykanka pokonała na otwarcie Soranę Cirsteę, a później uporała się z pogromczynią Magdaleny Fręch - Victorią Mboko. Podczas sobotniego starcia wyraźną faworytką była jednak Rosjanka.
Wimbledon: Mirra Andriejewa kontra Hailey Baptiste w trzeciej rundzie singla
Mecz rozpoczął się od serwisu Baptiste. Amerykanka już w pierwszym gemie miała problemy i musiała bronić break pointów. Pierwszego udało się oddalić, ale przy drugim Mirra dopięła już swego. Po zmianie stron Rosjanka podwyższyła prowadzenie na 2:0. Baptiste próbowała odrabiać straty. W trakcie czwartego rozdania wróciła ze stanu 15-40 przy podaniu rywalki, miała piłkę na 2:2. Ostatecznie 18-latka powróciła jednak do dwóch "oczek" przewagi". Po chwili Hailey doświadczyła sporego rozczarowania. Miała 40-0 przy swoim serwisie, a mimo to dała się przełamać. To był kluczowy moment dla losów premierowej odsłony. W kolejnych dwóch gemach zawodniczka z USA zdobyła zaledwie jeden punkt i set zakończył się rezultatem 6:1 na korzyść turniejowej "7".
Druga partia rozpoczynała się od podania Andriejewej. Rosjanka przegrała pierwsze dwie akcje, ale później odrobiła stratę i wygrała gema. Mirra miała problemy także podczas kolejnego rozdania. Prowadziła 40-0, a mimo to dopuściła przeciwniczkę do równowagi. Końcówka gema rozstrzygnęła się jednak po myśli 18-latki. Po zmianie stron turniejowa "7" przypuściła atak i wywalczyła przełamanie do zera. Po chwili, mimo okazji na 4:1, została przełamana za trzecim break pointem i Baptiste ponownie złapała kontakt.
Amerykanka serwowała po wyrównanie, ale znów miała ogromne problemy przy swoim podaniu. W tym fragmencie meczu zdecydowanie lepiej grało jej się podczas gemów serwisowych Rosjanki. Hailey została przełamana do zera i znów zrobiły się dwa "oczka" przewagi po stronie Andriejewej. Siódme rozdanie przyniosło okazje dla obu stron. Reprezentantka USA miała w sumie pięć break pointów, ale nie wykorzystała żadnego z nich. Baptiste zdołała jeszcze dorzucić trzecie "oczko" po gemie na przewagi, ale później Mirra bez większych trudności wyserwowała sobie triumf w całym meczu 6:1, 6:3 po 78 minutach rywalizacji. W czwartej rundzie Wimbledonu zagra z Barborą Krejcikovą lub Emmą Navarro.
Główna rywalizacja w Londynie potrwa do 13 lipca. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju można znaleźć w specjalnej zakładce na stronie Interia Sport. Transmisje z Wimbledonu przeprowadza Telewizja Polsat. Relacje tekstowe z meczów naszych reprezentantów będą dostępne w naszym serwisie.

