Majchrzak podbija Wimbledon. Eksperci są wniebowzięci. "Dołączył do dużego tenisa"
Polski kibic tenisa nie może przejść obojętnie obok tego, co na Wimbledonie "wyprawia" Kamil Majchrzak. W piątkowe popołudnie Polak wygrał z Arthurem Rinderknechem i awansował do czwartej rundy londyńskiego Wielkiego Szlema. Zaraz po jego triumfie w mediach społecznościowych przemówili eksperci. "Na tej nawierzchni, z którą ma tak miłe wspomnienia, dołączył do dużego tenisa we wspaniałym stylu" - czytamy.

W pierwszym meczu Wimbledonu Kamil Majchrzak sensacyjnie pokonał Matteo Berrettiniego 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3, wyrzucając byłego finalistę Wielkiego Szlema w Londynie. Drugi mecz był już zdecydowanie szybszy i przyjemniejszy. Polak rozprawił się z Amerykaninem Ethanem Quinnem w trzech setach (6:1, 6:4, 6:3).
W trzeciej rundzie na naszego zawodnika czekał Arthur Rinderknech. Francuz miał za sobą dwa spotkania po pięć setów. Na start wyrzucił z Wimbledonu samego Alexandra Zvereva, który zawsze jest umieszczany w gronie faworytów do końcowego triumfu. Następnie Rinderknech ograł Cristiana Garina, po czym na trzecim etapie zmierzył się z Majchrzakiem.
Tak eksperci podsumowali wygraną Majchrzaka. Co za słowa
Pojedynek rozpoczął się w piątkowe popołudnie, około godz. 16:45. Już od pierwszych gemów widać było, że Kamil Majchrzak nie wypadł z świetnej dyspozycji. Ostatecznie rozegrał kolejny kapitalny mecz. W pierwszym secie wygrał 6:3, następnie dołożył wygraną 7-4 w tie-breaku, a na koniec w trzeciej partii także triumfował w tie-breaku, tym razem 8-6. To jeden z największych, o ile nie największy sukces Polaka w karierze. Teraz czeka go czwarta runda Wimbledonu!
"Kamil Majchrzak już z życiowym wynikiem na Wimbledonie. Na tej nawierzchni, z którą ma tak miłe wspomnienia, dołączył do dużego tenisa we wspaniałym stylu. Polak w elicie turnieju, a to nie koniec. Serwisowe bomby to było za mało, by Rinderknech uratował się w tym meczu" - pisze Artur Gac z Interii Sport, który na żywo śledził zmagania Polaka.
"Kamil Majchrzak w 4. rundzie Wimbledonu!6:3, 7:6(4), 7:6(6) z Rinderknechem. Jeszcze 1,5 roku temu wydawało się to absolutną abstrakcją. Gigantyczny sukces Polaka!" - czytamy na profilu Adama Romera.
"KAMIL MAJCHRZAK W CZWARTEJ RUNDZIE WIMBLEDONU! Ogromna pozytywna niespodzianka. Brawo!" - tak starcie Polaka ocenił Mateusz Wasiewski z "WP SportoweFakty".
"PRESJA? JAKA PRESJA? TEN MOMENT NALEŻY DO KAMILA MAJCHRZAKA" - komentarz ESPN po zwycięskim 6-3 7-6 7-6 Polaka, który pokonując Rinderknecha jest w 1/16 finału Wimbledonu" - odnotował Przemysław Garczarczyk.
"Kamil Majchrzak w 4. rundzie Wimbledonu! Jaka to jest piękna historia!" - pisze Dawid Żbik z "Eurosportu".
"Jest!!!!! Co za historia! Pierwszy awans do 4. rundy Szlema w karierze. Brawo" - czytamy na profilu Michała Chojeckiego.
"No i jest życiówka!Styczeń 2024 - ITF15 w Monastyrze, bez rankingu. Lipiec 2025 - 1/8 finału Wimbledonu i na tę chwilę powrót do Top80. Po tym wszystkim, co Kamil Majchrzak przeszedł w ostatnich latach, ten sukces musi smakować wyjątkowo dobrze" - dodaje Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.
"Against All Odds" - taki cytat ma wytatuowany na swoim przedramieniu Kamil Majchrzak. Wbrew wszystkiemu, co go spotkało - wrócił do gry. Wbrew wszystkim głosom, jak ciężko będzie odbudować ranking - wrócił do TOP 100. Wbrew wszystkim wynikom z ostatnich dwóch miesięcy - awansował pierwszy raz w karierze do drugiego tygodnia w Wielkim Szlemie. Dla tego gościa nie ma rzeczy nie do zrobienia. I nigdy nie wolno go skreślać. Kamil Majchrzak, zasłużyłeś i zapracowałeś na to wszystko. Nic i nikt Ci tego nie odbierze. Spełniaj swoje marzenia dalej. Duma max, szefie" - pisze Szymon Przybysz z "Tenis by Dawid".


