Jan Zieliński, który występuje w parze z Hugo Nysem, udanie rozpoczął rywalizację w tegorocznym turnieju deblowym na Wimbledonie. Polsko-monakijski duet pokonał Mackenzeigo McDonalda i Bena Sheltona, bez większych problemów meldując się w drugiej rundzie. Dwa dni później Zieliński ponownie pojawił się na korcie, tym razem w meczu par mieszanych. Pewna siebie rywalka Igi Świątek ostrzega. "To nie jest moje maksimum" Polak razem z Amerykanką Nicole Melichar-Martinez trafił w pierwszej rundzie na duet Taylor Townsend - Jamie Murray. Zieliński i jego koleżanka, którzy przystąpili do rywalizacji mikstów rozstawieni z numerem trzecim, byli faworytami tego starcia, ale już pierwszy set pokazał, że czeka ich ciężka przeprawa. Wimbledon 2023. Jan Zieliński z porażką w turnieju mikstów Gra toczyła się gem za gem aż do siódmego gema, kiedy to Townsend i Murray przełamali rywali. Ci przy kolejnym własnym podaniu musieli bronić break pointa, będącego zarazem piłką setową, ale zdołali wyjść z opresji i po chwili odpowiedzieć przełamaniem powrotnym. Końcówka partii należała jednak do brytyjsko-amerykańskiego duetu - Townsend i Murray wygrali po tie-breaku i objęli prowadzenie w meczu. Kolejna sensacja, 16-latka lepsza od skandalistki. Wimbledon ma swoją historię Drugi set miał nieco odmienny przebieg. Zieliński i Melichar-Martinez już przy pierwszej okazji stracili podanie, ale po chwili odpowiedzieli przełamaniem przewrotnym. W kolejnych gemach oba duety ustrzegały się wpadek przy własnym serwisie, przez co partia stała się bardzo wyrównana. O jej losach zdecydował tie-break, który był grany na przewagi. Grę nerwów w końcówce wygrali Townsend i Murray, którzy tym samym zamknęli spotkanie w dwóch setach 2:0 (7:6, 7:6) i zameldowali się w kolejnej rundzie turnieju. Zielińskiemu z kolei pozostaje jedynie rywalizacja w grze podwójnej mężczyzn.