Wimbledon to najstarszy, a zarazem najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie. I choć pierwsza edycja wielkoszlemowej imprezy odbyła się w lipcu 1874 roku, od tamtej pory niewiele się zmieniło. Organizatorzy Wimbledonu starają się bowiem pielęgnować wieloletnie tradycje i wartości, zasad, których muszą przestrzegać kibice, dziennikarze oraz sportowcy jest więc wiele. Jedną z takich zasad jest na przykład ściśle określony dress code, a więc swego rodzaju "regulamin" na temat ubioru tenisistów i tenisistek na kortach. Od lat podczas Wimbledonu występują oni bowiem w prawie całkowicie białych stylizacjach, przez co wszyscy zawodnicy wyglądają niemalże tak samo. W tym roku jednak na tle rywalek wyróżniła się Camila Giorgi. Wiele mówi się także o słynnej przekąsce, nad którą od lat zachwycają się nie tylko zawodnicy, ale również osoby podziwiające rywalizację tenisistów i tenisistek na żywo. Mowa o słynnych wimbledońskich truskawkach. Rywalka Świątek zachwycona, oto jej "tajna broń". Przekazała świetne wieści Wimbledońskie truskawki ulubionym przysmakiem kibiców. Ile kosztuje taka przyjemność? Mówi się, że słynne truskawki z bitą śmietaną po raz pierwszy zaserwowano w Anglii w 1509 roku podczas bankietu u Thomasa Wolseya, angielskiego biskupa i męża stanu. Wśród gości znalazł się wówczas król Henryk VIII, który pokochał ten deser do tego stopnia, że okrzyknął go jednym z najlepszych przysmaków. Na zawodach tenisowych słynne truskawki zaserwowano gościom po raz pierwszy w 1877 roku. Szef PR wimbledońskiego klubu tenisowego Johny Perkins wyznał niegdyś, że truskawki te pojawiły się w turniejowym menu, ponieważ był na nie sezon, a gościom od razu przypadł do gustu ten prosty w przygotowaniu deser. Truskawki z bitą śmietaną do tej pory cieszą się ogromną popularnością podczas Wimbledonu. Jak twierdzą brytyjskie media, co roku kibice tenisa zjadają ponad 30 ton tego przysmaku. Zainteresowanie słynnym deserem nie może jednak dziwić - organizatorzy dokładają bowiem wszelkich starań, by truskawki były świeże. Od lat owoce te hodowane są na Hugh Lowe Farms w Mereworth w hrabstwie Kent. Pracownicy zrywają truskawki o godzinie czwartej nad ranem, by o godzinie 11 były one dostępne na terenie wimbledońskich kortów. Hitowa wiadomość dla Igi Świątek tuż przed meczem z Belindą Bencic. Druga Polka Magda Linette potwierdza Co ciekawe, mimo szalejącej na świecie inflacji, cena słynnego przysmaku nie zmieniła się już od... 13 lat. Niewielkie pudełko truskawek z dodatkiem bitej śmietany kosztuje 2,5 funta, a więc około 13 zł. Jest to, warto zaznaczyć, jedyna pozycja w turniejowym menu, której cena pozostaje niezmienna. Koszt pozostałych drinków i przysmaków z roku na rok ulega zmianie.