Nie tak Venus Williams wyobrażała sobie swój start na Wimbledonie. Tenisistka przystąpiła do turnieju dzięki "dzikiej karcie", którą otrzymała od organizatorów. Mimo to nie wykorzystała swojej szansy i już w pierwszej rundzie pożegnała się z rozgrywkami. Jej pogromczynią była Elina Switolina, która dziś powalczy z Igą Świątek o awans do półfinału imprezy. Po meczu Ukrainki i Amerykanki, media pisały o kontrowersyjnym zachowaniu Williams, która po ostatniej piłce podeszła do siatki, podziękowała za mecz rywalce, a następnie odwróciła się w kierunku sędzi, zmierzyła ją wzrokiem i odeszła, nie podając ręki. Tym samym znana tenisistka naraziła się na krytykę, bowiem jak wiemy, Wimbledon to turniej z tradycjami, w trakcie którego istotne jest przestrzeganie przez sportowców zasad fair-play. Ekspert szczery do bólu przed meczem Igi Świątek. Wskazał faworytkę. Będzie szybki mecz? Venus Williams "przyłapana" na korzystaniu z aplikacji randkowej na Wimbledonie Kiedy emocje po meczu opadły, Amerykanka postanowiła zostać w Londynie. Jak podają dziennikarze popularnego na Wyspach tabloidu "The Sun", reprezentantka Stanów Zjednoczonych rozpoczęła poszukiwania swojej drugiej połówki w aplikacji randkowej Raya. Na jej profilu nie zabrakło prywatnych zdjęć, a na jednej z fotografii starsza siostra Sereny Williams pozowała ze swoim psem Harrym. O życiu miłosnym pięciokrotnej zwyciężczyni Wimbledonu kilka lat temu rozpisywały się media. W 2019 roku Venus rozstała się ze swoim ostatnim chłopakiem Nicholasem Hammondem. Wcześniej była związana z profesjonalnym golfistą, Hankiem Kuehne oraz Elio Pisem. Williams w rozmowie z magazynem "Glamour" przyznała, że ma trudności ze znalezieniem tego jedynego. Radość Świątek, a tu jeszcze taka wieść. Sabalenka i Rybakina do kompletu