Iga Świątek w tym roku występy na nawierzchni trawiastej rozpoczęła od udziału w turnieju w niemieckim Bad Homburg, gdzie pokazywała się od naprawdę dobrej strony... aż do półfinału. Tuż przed potyczką z Lucią Bronzetti na tym etapie zmagań Polka musiała niestety wycofać się z zawodów z powodu problemów zdrowotnych. Wkrótce jednak bez większych trudności powróciła do gry na wielkoszlemowym Wimbledonie - i ogrywała kolejno Zhu Lin, Sarę Sorribes Tormo, Petrę Martić i Belindę Bencic. Widać było, że na trawie powoli odnajduje się coraz lepiej, ale... to jeszcze w jej przypadku nie jest "poziom mączki". W ćwierćfinale współzawodnictwa w Londynie ostatecznie przegrała z Eliną Switoliną. Przegrana Świątek to dopiero wstęp. Niebywałe, co może zrobić Switolina Iga Świątek wciąż uczy się kortu trawiastego. Ons Jabeur... jest tu specjalistką Są jednak oczywiście zawodniczki, które już od dawna czują się w podobnych warunkach więcej niż dobrze. Do ich grona bez wątpienia należy Ons Jabeur, która na kortach trawiastych jest pod pewnymi względami wręcz... niedościgniona: Jak się bowiem okazuje Jabeur od 2021 roku na tego typu nawierzchni zwyciężała w zawodach WTA aż 27 razy - jest to rezultat, z którym nie może się równać absolutnie żadna inna tenisistka. Dlaczego jednak w zasadzie jest to ważne w kontekście Igi Świątek? Sabalenka rozpędzona jak nigdy, wszystko jest tu jasne. Co ze Świątek? Wimbledon 2023. Ons Jabeur obroni... pozycję Igi Świątek przed Aryną Sabalenką? Oczywiście dlatego, że Tunezyjka jest ostatnią "barierą" stojącą na drodze Aryny Sabalenki do zrzucenia raszynianki z tronu i objęcia pozycji liderki światowego rankingu Women's Tennis Association. Wyliczenia są w tym przypadku klarowne - jeśli do finału Wimbledonu awansuje Białorusinka, to nie ma siły, by nie wyprzedziła ona Polki. Mecz między obiema paniami zaplanowany jest na okolice godz. 16.00 13 lipca - nie ulega wątpliwości, że wówczas za Jabeur kciuki będą ściskać nie tylko jej rodacy, ale i kibice z Polski. Dobre "czucie" kortu trawiastego to przy tym nie jest ostatni atut w rękach sportsmenki z północnej Afryki...