Kilka tygodni temu pojawiły się pierwsze pogłoski o romansie czołowych tenisistów. Spekulacje kibiców podsycali sami zainteresowani, czyli Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas, którzy chwalili się w mediach społecznościowych wspólnymi zdjęciami z wakacji w Dubaju. Z początku trzymali swój sekret w tajemnicy i nie zabierali publicznie głosu w sprawie ich relacji. Jednak z czasem pod wpływem medialnej otoczki, reprezentantka Hiszpanii wyznała, że jest zakochana w Greku. Podobnie uczynił zawodnik, który w rozmowie z "Bildem" opowiedział o swoim szczęściu. "Tak, jesteśmy parą, ale nie tylko. Nasze umysły nadają na tych samych falach, to jest też takie duchowe połączenie. To naprawdę coś pięknego" - mówił Stefanos. Duże problemy Sabalenki. Wielka irytacja Białorusinki i nagły zwrot akcji Zaskakujące sceny na meczu Greka. Rywalka Igi Świątek "przyłapana" na trybunach Nie ulega wątpliwości, że wspomniani zawodnicy są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych osób w tym roku na Wimbledonie. Zakochani nie szczędzą sobie czułości i pokazują, że mając swoje obowiązki, wspierają się w turnieju. Poczynania Stefanosa Tsitsipasa z Murrayem z trybun śledziła Hiszpanka, która została sfilmowana w momencie, kiedy obserwowała ojca sportowca. Nagranie odbiło się głośnym echem w sieci. Badosa, która przeżywała mecz swojego ukochanego, po spięciu z ojcem zawodnika momentalnie zmieniła mimikę twarzy i bacznie przyglądała się mężczyźnie. Zdaniem kibiców, rywalka Igi Świątek i 55-letni Apostolos Tsitsipas nie darzą siebie sympatią, a ich chłodna relacja może wpłynąć na związek najgorętszej pary w tenisie. "Myślę, że Paula go bardzo nie lubi", "To się skończy tylko płaczem", "Widać, że jest między nimi wojna", "Bardzo wymowne jest to spojrzenie Badosy", "Jeszcze się pokłócą przez ojca" - brzmią komentarze pod filmikiem. Hubert Hurkacz czeka na Novaka Djokovicia. Świetna forma Polaka na Wimbledonie