Switolina nie najlepiej weszła w to spotkanie, choć wcale nie grała źle. Jednak realizował się dla niej koszmarny scenariusz, bo już pierwszy gem, przy swoim podaniu, "oddała" naszej gwieździe. Chwilę potem zrobiło się 2:0 dla Polki i, co było bardzo wymowne z perspektywy trybun, widzowie na korcie centralnym wcale nie zgotowali aplauzu Polce, choć oczywiście braw nie zabrakło. Wimbledońska publiczność po raz kolejny pokazała, że szybko zaczyna dodawać wiatru w żagle tej przegrywające, nagradzając jej każdy punkt, aby mecz mógł przybrać emocjonujący przebieg. Fatalnie, Iga Świątek oszukana w kluczowym momencie. Koszmarny błąd sędziów Wimbledon 2023. Niespodziewany zwrot akcji w meczu Igi Świątek. Tymczasem byliśmy świadkami wielkiego zwrotu akcji. Switolina zaczyna się czuć na korcie coraz lepiej, czego nie można było powiedzieć o naszej gwieździe. Iga nie robiła użytku ze swojego serwisu, a także blado wyglądała na returnie. Ukrainka początkowo dłużej w akcjach zbierała się, by wyczuć swoją szansę i zacząć rozrzucać grę, aż w końcu obraz gry zmienił się zupełnie. Przy stanie 5:4 dla Polki wydarzyło się coś niespodziewanego. Świątek nie zdobyła żądnego punktu przy swoim podaniu, przegrywając dziesiątego gema na sucho. Mobilizowała się, ale Switolina szła za ciosem. Przepiękny gest rywalki Igi Świątek. Błyskawiczna reakcja i łzy przy korcie I w kolejnym, przy swoim podaniu, prowadziła już 40:0, by wygrać do 15. Publiczność reagowała z coraz większym entuzjazmem, który mieszał się z pomrukami zdziwienia i niezrozumienia. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego szukała ratunku, nawiązując dialog ze swoim boksem, ale ciągle grała bardzo przeciętnie. Kolejny raz na polu serwisowym prezentowała się blado, co z premedytacją wykorzystywała Switolina. Podsumowując, w trzech ostatnich gemach, Iga Świątek zdobyła tylko dwa punkty. Co więcej, oba dostała niejako w prezencie od rywalki, jeden po podwójnym błędzie serwisowym, a drugi po tym, jak ta wyrzuciła piłkę poza kort. W efekcie pierwszy set zakończył się zasłużonym zwycięstwem 28-latki urodzonej w Odessie. Z Wimbledonu Artur Gac