Mało kto spodziewał się, że Elina Switolina zajdzie tak daleko na Wimbledonie. We wtorek Ukrainka przedłużyła swój pobyt w turnieju, wygrywając z Igą Świątek w trzech setach "Nie wiem, co teraz dzieje się w mojej głowie. To coś niesamowitego. Jestem naprawdę szczęśliwa, że dostałam szansę, by móc grać wielkie mecze. To dla mnie niepowtarzalne uczucie" - mówiła po meczu szczęśliwa zawodniczka. Po spotkaniu 28-latka w pięknych słowach wypowiedziała się również o Polce, z którą prywatnie łączą ją przyjacielskie relacje. Jest wdzięczna za zaangażowanie raszynianki w sprawy związane z wojną w Ukrainie. "Iga to wielka mistrzyni i wspaniała osoba. Jako jedna z pierwszych naprawdę pomogła ludziom na Ukrainie. To było wielkie wsparcie. Na pewno nie jest łatwo grać przeciwko komuś, z kim dzieli się dobre wspomnienia" - dodała Switolina. Afera na Wimbledonie, Rosjance puściły nerwy. Jest kara po skandalu Pogromczyni Igi Świątek wysłała wiadomość do kibiców po wygranej. Fani są zachwyceni Kiedy emocje po meczu już opadły, półfinalistka Wimbledonu za pośrednictwem mediów społecznościowych w wymowny sposób podsumowała swój występ w ćwierćfinale. Tenisistka do opisu zamieściła kilka zdjęć z kortu. Nie zabrakło fotki z liderką rankingu WTA. Wpis Ukrainki wywołał niemałe poruszenie w komentarzach. "Mam nadzieję, że teraz wygrasz Wimbledon Elina!", "Wspaniałe tenisistki na korcie i poza nim", "Supermama", Jesteś inspiracją na wiele sposobów!", "Dziękujemy Elina i Iga za to, co robicie dla Ukrainy" - czytamy pod wpisem 28-latki. Switolina po meczu przyznała przed kamerami, że starcie z 22-latką kosztowało ja wielu nerwów i po emocjonującym pojedynku zasłużyła na... piwo. Publiczność na trybunach nagrodziła sportsmenkę brawami. Później dodała, że zwycięstwo będzie świętowała ze swoim zespołem w hotelu. Nie planowała hucznej imprezy, bowiem czeka ją półfinałowy mecz w Anglii. Iga Świątek i Elina Switolina doprowadziły legendę do łez. "Bardzo wzruszające"