Hubert Hurkacz w niedzielę na Wimbledonie stanie przed ogromnym wyzwaniem. Polski tenisista zmierzy się z jednym z najważniejszych faworytów turnieju, 7-krotnym zwycięzcą londyńskiej imprezy, czyli Novakiem Djokoviciem. Wiadomo już, o której godzinie Polak i Serb mogą pojawić się na korcie. "Hubi" swój mecz rozegra na korcie centralnym, tuż po starciu Igi Świątek z Belindą Bencić. Zobacz: Wiadomo, kiedy na kort mogą wyjść Świątek i Hurkacz. To będzie polski dzień. Wimbledon 2023. Tak Serbowie piszą o starciu Hubert Hurkacz - Novak Djoković Serbowie, w tym portal Vreme.com, przypominają, że obaj tenisiści mierzyli się już w przeszłości pięć razy i za każdym razem górą był "Nole" - w tym i w konfrontacji rozgrywanej swego czasu na Wimbledonie. "Polak nigdy dotąd nie stanowił zagrożenia dla Novaka, który zwyciężał we wszystkich pięciu starciach, a ostatnio było to 2 marca w Dubaju" - przypomina z kolei Telegraf.rs. Z kolei portal sportklub.n1info.rs wskazuje, że w poprzedniej rundzie Hurkacz zapewnił sobie zwycięstwo nad Lorenzo Musettim przede wszystkim dzięki dobremu serwisowi, który jest atutem Polaka. "Hurkacz wysłał Djokoviciowi wiadomość" - ostrzegają Serba rodacy. I zwracają uwagę, że Polak dobrnął do konfrontacji z "Djoko" bez straconego seta na tym turnieju. Co ciekawe, wspomniany wyżej portal jeden z tekstów o Hurkaczu zilustrował nie zdjęciem Polaka, a... jego niedawnego rywala Jana Choinskiego. Z kolei w komentarzach czytelnicy serbskiego portalu przypominali, że na "Hubiego" trzeba uważać, bo kiedyś "wysłał na emeryturę" samego Rogera Federera. Zobacz także: Novak Djoković "ostrzeżony" przed bojem z Hubertem Hurkaczem. Krzysztof Hurkacz o roli rodzica od kulis