Jessica Pegula nie jest postacią anonimową w świecie tenisa. Amerykanka jest jedną z niewielu zawodniczek, która równie dobrze co w grze pojedynczej, spisuje się w grze podwójnej. Jeśli chodzi o singla, 29-latka jest obecnie czwartą rakietą świata, w deblu natomiast jest trzecia. Choć na kortach Pegula spisuje się znakomicie, ani razu nie udało jej się jeszcze sięgnąć po wielkoszlemowe trofeum. Podczas tegorocznego Wimbledonu Amerykanka radziła sobie całkiem nieźle - doszła nawet do ćwierćfinału imprezy. Na tym etapie na drodze Peguli stanęła jednak Marketa Vondrousova - tenisistka, która ostatecznie wygrała w finale kobiecego singla i zdobyła pierwsze w karierze wielkoszlemowe trofeum. Sensacyjna mistrzyni Wimbledonu. Świątek ma do niej zaskakującą prośbę Ćwierćfinałowy pojedynek z początku przebiegał po myśli wyżej notowanej z tenisistek. Jessica Pegula prowadziła 4:1 w pierwszym secie i nic nie wskazywało na to, by wkrótce miała zostać wyeliminowana z turnieju. Vondrousova jednak sprawiła niemałą sensację i ostatecznie to ona cieszyła się z awansu do półfinału The Championships. Jessica Pegula zaatakowana przez dziennikarzy. Tenisistka zabrała głos Po porażce Peguli ze znacznie niżej notowaną rywalką media w dość mocnych słowach komentowały występ Amerykanki. Jeden z zagranicznym portali opublikował haniebny artykuł uderzający w tenisistkę z Nowego Jorku. Dziennikarze wytknęli bowiem 29-letniej sportsmence, że aby wygrywać "potrzebuje ona dynamiki, której nie mogą kupić miliardy jej rodziny". Trener sensacyjnej mistrzyni przegrał zakład. Teraz będzie musiał to zrobić Na artykuł ten niemal od razu zareagowali kibice, którzy stanęli po stronie zawodniczki. Słowa dziennikarzy wywołały jednak tak ogromne poruszenie w mediach społecznościowych, że w końcu... artykuł ten dotarł do samej tenisistki. 29-latka opublikowała w sieci wpis, w którym wymownie skomentowała całą sytuację. Jessica Pegula już od jakiegoś czasu nazywana jest "najbogatszą tenisistką świata". Amerykanka to miano otrzymała jednak nie ze względu na pieniądze zarobione na korcie, a na majątek jej rodziny. 29-latka jest bowiem córką amerykańskiego miliardera Terry'ego Peguli, który jest właścicielem m.in. klubu występującego w lidze NFL Buffalo Bills. Legenda tenisa wkrótce stanie przed sądem. Grozi jej kilka lat więzienia