Do tego wydarzenia doszło po trzecim gemie, który Djoković przegrał przy własnym serwisie. Schodząc na przerwę Serb z całej siły uderzył rakietą o słupek, niszcząc swój sprzęt. Natychmiast otrzymał ostrzeżenie od sędziego Fergusa Murphy'ego, a teraz okazuje się, że także karę finansową. 23-krotny turniejów wielkoszlemowych będzie musiał zapłacić za swoje zachowanie 6117 funtów. Ta grzywna zostanie pobrana z jego czeku za drugie miejsce w Wimbledonie, który opiewa na milion 175 tysięcy funtów. Opisując całe zdarzenie podczas konferencji prasowej Djoković powiedział, że to była "chwilowa frustracja". Trudno jednak mu się dziwić. Ten przegrany serwis spowodował, że tenisista z Belgradu musiał obejść się smakiem. Od Andy'ego Murraya do Carlosa Alcaraza. Koniec kosmicznej passy Novaka Djokovicia Tymczasem w tegorocznym Wimbledonie walczył o historię. W sezonie 2023 triumfował bowiem już w dwóch wcześniejszych turniejach wielkoszlemowych - Australian Open i Roland Garros. Jedynym zawodnikiem, który wygrał wszystkie cztery w jednym roku wśród mężczyzn jest i wciąż pozostanie Australijczyk Rod Laver. Wimbledon. Na razie Novak Djoković nie wyrównał rekordów Poza tym mógł po raz ósmy zostać zwycięzcą przy Church Road, co w historii udało się tylko Szwajcarowi Rogerowi Federerowi, a także po raz piąty z rzędu, czego wcześniej dokonali tylko Szwed Björn Borg i Federer. Wygrana byłaby dla Djokovicia także 24. w imprezie wielkoszlemowej, czym zrównałby się z rekordzistką wszech czasów Australijką Margaret Smith Court. Zawodnik z Belgradu po meczu był jednak w stanie docenić klasę rywala, który mimo dopiero 20 lat, potrafił zwyciężyć już w drugim turnieju wielkoszlemowym (w zeszłym roku to był US Open). "Potrafi grać fantastycznie na różnych nawierzchniach i zasłużył, aby być, gdzie jest" - dodał. Burza po wpisie. Djoković nazwany "płaskoziemcą i przyjacielem ludobójców" Odniósł się także do porównań Hiszpana do zawodników takich jak on, Federer czy Hiszpan Rafael Nadal. "Ludzie mówili w ciągu ostatnich 12 miesięcy o jego grze składającej się z pewnych elementów Rogera, Rafy i mojej. Zgodziłbym się z tym. Myślę, że ma w zasadzie to, co najlepsze ze wszystkich trzech światów" - powiedział Serb.