Po zmaganiach w Roland Grossie kibiców czekają kolejne wielkie emocje. 3 lipca wystartuje bowiem Wimbledon. Po obronie tytułu w Paryżu, fani Igi Świątek liczą na koleje sukcesy raszynianki w Anglii. 22-latkę czeka nie lada wyzwanie, bowiem rywalizacja będzie odbywać się na kortach trawiastych, a Polka w ostatnich miesiącach została okrzyknięta przez dziennikarzy "Królową gliny". Przygotowania do Wimbledonu liderka WTA rozpoczęła z wysokiego C, wygrywając swój pierwszy mecz z Tatjaną Marią 5:7, 6:2, 6:0 w turnieju Bad Homburg Open. Z kolei największa rywalka Polki zameldowała się już w Anglii. Aryna Sabalenka ładuje akumulatory przed kolejną ważną imprezą. Szyki wspomnianym sportsmenkom może jednak niebawem pokrzyżować zawodniczka, która do wielkoszlemowego turnieju przystąpi jako obrończyni tytułu. Aryna Sabalenka żali się publicznie. Oto jak potraktowali ją w Białorusi. "Mówili, że jestem głupia" Niepokojący sygnał dla Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Trener wskazuje na inną tenisistkę Przed rozpoczęciem rywalizacji w Londynie głos w sprawie głównych pretendentek do wygrania rozgrywek zabrał szkoleniowiec Magdaleny Fręch, Andrzej Kobierski. Zdaniem trenera, to nie Polka i Białorusinka będą w centrum uwagi, ale reprezentantka Kazachstanu, Jelena Rybakina. Jeśli chodzi o Igę Światek, zdaniem Kobierskiego Polka może w tym roku zaskoczyć w Anglii. "Widzimy, że tym razem gra przed Wimbledonem jeden turniej, a więc postanowiła podejść do sprawy inaczej, z dużo większym zaangażowaniem. To jest tak dobra zawodniczka, że może wygrać z każdym na każdej nawierzchni. I życzę jej kolejnych sukcesów" - dodał trener Fręch. Niesamowite, co zrobiła Iga Świątek. Rywalka stanęła jak wryta. Nie miała szans na reakcję