Iga Świątek w bieżącym sezonie spisuje się jak na razie na kortach trawiastych wręcz śpiewająco - w Bad Homburg bez problemu ogrywała kolejne przeciwniczki, a z turnieju w Niemczech odpadła w półfinale jedynie dlatego, że musiała zrezygnować ze starcia z Lucią Bronzetti z powodów zdrowotnych. Po przenosinach do Anglii, na Wimbledon 2023, raszynianka ponownie weszła jednak na najwyższe obroty. W pierwszej rundzie wielkoszlemowych zmagań ograła Chinkę Zhu Lin, a następnie nie dała większych szans Hiszpance Sarze Sorribes Tormo. Teraz na horyzoncie majaczy kolejny cel... Przed Świątek potyczka z reprezentantką Francji Diane Parry lub przedstawicielką Chorwacji Petrą Martić. Z powodu złej aury nad stolicą Wielkiej Brytanii o tym, z kim zmierzy się 22-latka, dowiemy się niestety dopiero w czwartek, jednak już teraz warto się zastanowić, który ze scenariuszy byłby dla Polki najlepszy. Wielkie pieniądze dla Igi Świątek. Kwota już zwala z nóg, a to nie koniec Wimbledon 2023. Parry czy Martić? Świątek lepiej zna grę Chorwatki... W teorii odpowiedź jest prosta - na zdecydowanie trudniejszą potencjalną oponentkę zapowiada się Martić, która zajmuje 29. pozycję w rankingu WTA przy 96. lokacie Parry. Są jednak pewne dane, które każą się zastanowić, czy aby na pewno podejście, że lepiej byłoby tu trafić na Francuzkę, jest słuszne. Otóż Iga Świątek grała już z Chorwatką dwukrotnie - i dwukrotnie również nie dała rywalce wielkiego pola do popisu, bo najpierw, w 2021 roku w Indian Wells, zwyciężyła 6:1, 6:3, a następnie całkiem niedawno, na początku maja tego roku w Madrycie, zatriumfowała 6:0, 6:3. Martić jest więc najlepszej rakiecie świata dobrze znana - i zwyczajnie "podchodzi" ona raszyniance. Parry tymczasem to sportsmenka, która jeszcze nigdy nie skrzyżowała ze Świątek rakiety - tym samym jej postawa przeciwko reprezentantce Polski byłaby jedną wielką niewiadomą... Wielki problem Wimbledonu? Hurkacz ma sposób, te zdjęcia mówią wszystko Wimbledon 2023. W grze wciąż są Świątek, Hurkacz oraz Linette Niezależnie jednak od tego, co się wydarzy, należy oczywiście ściskać mocno kciuki za sukces niedawnej triumfatorki Rolanda Garrosa - jak również i kolejne udane popisy pozostałych "Biało-Czerwonych", czyli Huberta Hurkacza oraz Magdy Linette. Wimbledon 2023 potrwa do 16 lipca. Tytułów w grze pojedynczej bronią Serb Novak Djoković oraz Kazaszka Jelena Rybakina.