Schett uważa, że Kazaszka Jelena Rybakina, która będzie bronić tytułu w Londynie, musi się liczyć z dużą konkurencją ze strony Świątek, Białorusinki Aryny Sabalenki, czyli dwóch czołowych tenisistek rankingu WTA, a także Tunezyjki Ons Jabeur, która przed rokiem była w finale tego turnieju. Polka co prawda w Wimbledonie najwyżej była w czwartej rundzie, a 12 miesięcy temu odpadła jeszcze rundę wcześniej, to jednak wygląda na to, że powoli zaczyna przyzwyczajać się do gry na kortach trawiastych, o czym świadczy postawa w Bad Homburg. "Wszyscy wiemy, że w przeszłości Iga nie osiągała wielkich sukcesów na trawie, gdzie nie czuła w pełni komfortowo ze względu na swój forhend. Myślę, że to jest jej największy problem, bo często jest spóźniona przy tym uderzeniu. Ma duży, ekstremalny chwyt i to powoduje jej kłopoty" - tłumaczyła Schett w Eurosporcie. Wimbledon. Iga Świątek zdobywa doświadczenie na trawie Wielki powrót gwiazdy tenisa. Świątek zyska groźną konkurentkę "Trzeba jednak patrzeć na Igę całościowo, a nie tylko przez pryzmat tej nawierzchni i wydaje mi się, że ona i na niej się poprawia. Zdobywa kolejne doświadczenie w grze na kortach trawiastych i będzie ono coraz większe" - dodała. Wiele do powiedzenia w Wimbledonie powinni mieć Sabalenka i Rybakina. "Oglądałam Białorusinkę w Berlinie i popełniała tam wiele niewymuszonych błędów. Wyglądała na zmęczoną, ale to jest typ zawodniczki, która jest stworzona do wielkich imprez, do występów w Wielkich Szlemach, gdzie chce pokazać najlepszą siebie. Podobnie jest z Rybakiną" - stwierdziła Schett w Eurosporcie. Natomiast w przypadku Jabeur to nawierzchnia trawiasta bardzo jej pasuje. "Trudno z nią się gra na trawie z powodu tych wszystkich slice'ów czy skrótów. Wydaje mi się, że jej gra jest jeszcze bardziej efektywna na tej nawierzchni, niż na kortach ziemnych" - mówiła Austriaczka o Tunezyjce. Wimbledon. Karolina Muchova i Petra Kvitova też mają szansę Iga Świątek podniosła z kortu duże pieniądze Ekspertka wymienia jeszcze dwa nazwiska, które mogą namieszać w tegorocznym Wimbledonie. To Czeszki - Karolina Muchova i Petra Kvitova. Ta pierwsza ostatnio doszła do finału Rolanda Garrosa, gdzie stoczyła wyrównany pojedynek ze Świątek. "Jest bardzo utalentowana. Zobaczyliśmy to w Paryżu. Chodzi do siatki, dobrze serwuje, potrafi grać slice'em, zagrać skrót. I w przeszłości miała już w Londynie dobre wyniki" - powiedziała Schett o Muchovej. "Nie stosuje rotacji, uderza płasko, jest leworęczna. Ma świetny serwis i jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Jeśli uda jej się zachować formę i koncentrację przez dwa tygodnie, myślę, że ma szansę" - dodała o Kvitovej, która już dwa razy wygrywała Wimbledon.