Po tym, jak Aryna Sabalenka pożegnała się z Wimbledonem przed dotarciem do finału turnieju, brytyjska rodzina królewska miała niejako odetchnąć z ulgą. Jak opisywały zagraniczne media, obawiano się bowiem, że księżna Kate - która zwyczajowo wręcza nagrodę dla zwyciężczyni i zwycięzcy zwodów - będzie zmuszona uhonorować Białorusinkę, która swego czasu gościła u Aleksandra Łukaszenki. Ujęcia kojarzące żonę księcia Williama i tenisistkę mogłyby zostać wykorzystane przez białoruską propagandę. "Księżna Kate uniknęła postawienia jej w niezręcznej sytuacji w finale Wimbledonu po odpadnięciu Aryny Sabalenki. Ons Jabeur, docierając do finału, odciągnęła brytyjską monarchię od przepaści i poważnego dyplomatycznego bólu głowy" - dodawał brytyjski "Express". Ostatecznie główne trofea z rąk Middleton odebrali Marketa Vondrousova, która dość niespodziewanie zwyciężyła w finale nad Jabeur, oraz Carlos Alcaraz, który świętował sukces po pełnym zwrotów akcji pojedynku z Novakiem Djokoviciem. Kate chwilę porozmawiała z triumfatorami. Ale zanim do tego doszło, podeszła do chłopców i dziewcząt podających piłki. I tu pojawił się pewien zgrzyt. Poruszenie wokół księżnej Kate na finale Wimbledonu. Nie mogła się pohamować, emocje wzięły górę Przykre niedopatrzenie księżnej Kate na Wimbledonie. "Widzowie mieli złamane serca" Księżna Kate zrobiła wiele, by zasygnalizować obsługującym Wimbledon, że ich praca jest ważna i zauważona. Jeszcze przed rozpoczęciem londyńskiego turnieju razem z Rogerem Federerem odwiedziła siedzibę All England Lawn Tennis and Croquet Club (AELTC) i dołączyła do sesji treningowej dziewcząt i chłopców przypisanych do podawania piłek. "Wimbledon słynie z niezwykle profesjonalnych chłopców i dziewcząt do podawania piłek. Ilość pracy, jaką trzeba w to włożyć, to coś niesamowitego. Dobrze jest zobaczyć kulisy tych przygotowań" - mówiła podczas spotkania. Gdy po finale mężczyzn w Wimbledonie wychodziła na kort centralny, by wręczyć nagrody dla Djokovicia i Alcaraza, najpierw zatrzymała się właśnie przy osobach od podawania piłek, które utworzyły coś na kształt szpaleru. Zauważono, że Kate uścisnęła wówczas rękę wszystkim stojącym w szeregu, za wyjątkiem jednego chłopca. Odczytano to jako zgrzyt i przykrą sytuację. "Widzowie Wimbledonu mieli złamane serca po tym, jak chłopiec od podawania piłek został 'zlekceważony' przez Kate Middleton. Widać to było w transmisji na żywo" - czytamy w "The Sun". "Pechowy chłopiec do podawania piłek przegapił swoją szansę na uścisk dłoni z Kate Middleton na Wimbledonie" - dodano. Trudno przypuszczać, by było to celowe działanie księżnej Kate. Prawdopodobnie doszło po prostu do niedopatrzenia. Księżna Kate nie wytrzymała. Ruszyła w kierunku Ons Jabeur. Coś pięknego