Iga Świątek z powodzeniem startuje na tegorocznym Wimbledonie. 22-latka dokonała już wielkiej rzeczy, bowiem po raz pierwszy w swojej karierze awansowała do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek. Ostatni mecz nie należał do najłatwiejszych. Reprezentantka Polski dużo się na namęczyła, by powstrzymać Szwajcarkę, Belindę Bencic, która podniosła raszyniance poprzeczkę. "Oczywiście to nie było łatwe spotkanie. Belinda miała piłkę meczową, prawda? Nie wiem, czy kiedykolwiek zdarzyło się to w mojej karierze, by wrócić z takiego momentu. Cieszę się, że udało mi się odrobić straty i wygrać ten mecz. Nie jest łatwo pokonać takie przeszkody, ale chcę być solidna i skupiona, a to pozwala mi odnosić sukcesy" - zdradziła Świątek, która z tych emocji sama nie była pewna, czy jej przeciwniczka miała piłkę meczową. Przed starciem z kolejną rywalką pierwsza rakieta świata odbyła nietypowy trening na trawie. Do sieci trafiły zdjęcia z raszynianką, która jak widać, czerpała dużo radości z wykonywanych ćwiczeń. To słabszy punkt Igi Świątek. Rywalki wyraźnie górują Iga Świątek robi furorę nie tylko w tenisie. Co za umiejętności Liderka rankingu WTA do meczu ze Switoliną przygotowywała się na korcie z... futbolówką. Jak możemy zauważyć po zdjęciach zamieszczonych na profilu Wimbledonu, 22-latka świetnie bawiła się z piłką. W tym nietypowym treningu towarzyszył jej Maciej Ryszczuk, który w sztabie Światek odpowiada za przygotowanie fizyczne naszej tenisistki. Po postem pojawiły się błyskawicznie komentarze. Fani byli zachwyceni popisami Polki na korcie. "Lewandowski w strachu", "Potrzebujemy jej w naszej reprezentacji w piłce nożnej", "Iga to Wimbledon, nie Wembley", "Omg napastnik Iga", "Lepsza niż Lewy" - pisali kibice. Nasza najlepsza tenisistka skupia się już na kolejnym pojedynku. Dziś (11.07) zmierzy się z rywalką z Ukrainy, Eliną Switoliną. Spotkanie zawodniczek rozpocznie się o godzinie 14:30 czasu polskiego. Rywalka Igi Świątek poluje na kolejną "ofiarę". Ma w tym doświadczenie