Początek meczu nie zwiastował jeszcze tak fatalnego obrotu sprawy dla Karoliny Pliskovej, choć to, jak wyrównane starcie toczyły obie tenisistki, mogło dla wielu stanowić niespodziankę. W szóstym gemie przy wyniku 2:3 Czeszka została jednak przełamana przez Nataliję Stevanović, po czym straciła także swój kolejny serwis, w rezultacie przegrywając pierwszego seta 2:6. Kuriozalny protest przed meczem Świątek. Ostry apel do Polki. Znamy powód Ależ niespodzianka. Karolina Pliskova odpadła z Wimbledonu już w pierwszej rundzie W drugim secie także górą była tenisistka z Serbii, oddając rywalce zaledwie trzy gemy. W ten sposób 28-latka niespodziewanie awansowała do drugiej rundy Wimbledonu, w której zmierzy się z niemiecką tenisistką - Tamarą Korpatsch. Afera na Wimbledonie. Atak aktywistów, mecz przerwany. Jednak dopięli swego Obecnie numerem bezapelacyjnym numerem jeden w kobiecym tenisie jest Iga Świątek, która jednak musi uważać na ataki wiceliderki rankingu - Białorusinki Aryny Sabalenki. Polka jednak dotychczas bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie na trawiastych kortach i ma już za sobą dwa zwycięstwa w tegorocznym Wimbledonie. W pierwszej rundzie polska tenisistka wyeliminowała Chinkę Lin Zhu, którą pokonała 6:1, 6:3, a w środę odprawiła z kwitkiem reprezentantkę Hiszpanii Sarę Sorribes Tormo, wygrywając 6:2, 6:0. Polka nie ukrywa, że jest w dobrej dyspozycji i - co ważne - nie może narzekać na brak pewności, co nie jest oczywistością w jej przypadku podczas rywalizacji na trawiastych kortach. Fala oburzenia na Wimbledonie. Fani nie dowierzają. Odbiło się na Idze Świątek